edgeofthorns - 2009-03-21, 18:53 Temat postu: Black River Polska kapela, ktorą w mniejszy lub większy sposób połączona jest z takimi kapelami jak Behemoth, Neolithic, Rootwater. Choc najbardziej powinno się ich kojarzyć z tą drugą, z racji na to, że chcieli nieco odnowić, odświeżyc właśnie Neolithic. Dużo zapożyczeń od BLSa czy Motorheada. Bardzo miła i dynamiczna płyta w klimacie heavy/thrash (przynajmniej ja to tak widze).
Bardzo mi przypadła do gustu płyta. A najbardziej podszedł mi wokal pana Taffa z Rootwater (o nich napisze innym razem  ).
Tutaj, dla zainteresowanych (i myślę, że będzie ich tłum  ) do posłuchania 10 kawałków (czyli cała pierwsza oficjalna płyta BR):
......::::::Kliknij, żeby posłuchać playlisty::::::....... 
 szczerze polecam
Jojek - 2009-03-21, 18:56 O jaaa ! Czad ! Power ! Świetne 
Oni czasem nie grają dziś w Krakowie ? edgeofthorns - 2009-03-24, 15:41 nie nie... nie grali, grał Rootwater (z Taffem na wokalu) Byłem pewien, że pisałem to już... Dymitr - 2009-03-28, 10:27 Ok, Pędzący koniu...zrobię Ci dobrze i napisze parę słów. Z tą kapela miałem tak ,że nie za bardzo chciała mi na początku wejść..trzeba było dużo wazeliny do uszu, żeby w końcu poszła...z początku bolało..nawet krew leciała, ale nie żałuję, bo potem było już przyjemnie...bardzo przyjemnie,.... ale bez orgazmu. Ale tak na poważnie..Brakuje im (przynajmniej z mojej perspektywy) kawałka , który by chwycił i zahaczył. Takiego kawałka, jakim w przypadku (wspominanego wcześniej) Rootwater jest Hava Nagila - kawałka, który sprowokuje do dalszego słuchania. Ogólnie muzyka jest bardzo przyjemna. Z potężnym kopem, z mocnym wokalem i ze świetnymi muzykami, świetnie operującymi swoimi instrumentami, ale trzeba do niej usiąść, przyzwyczaić się. Black River gdzieś tam poniekąd (gł.przez wokal Taffa) ociera się o brzmienie zbliżone do Rootwater, ale mi się bardziej podoba. Dodatkowo dziwną sprawą jest wokal Maćka... Zremasterowany brzmi świetnie, a na żywo jest tragiczny. zakłóca mi to odbiór jego utworów, bo umysł mi wmawia co innego niż słyszą uszka. edgeofthorns - 2009-03-28, 11:54 Tak tak, wspominałeś na nk, że wokal Taffa jest do bani. Z reszta... na yt mozna uslyszec jego umiejetnosci wokalne na zywca. Szkoda, ze tak wypada. Studyjnie jest naprawde dobrze. I faktycznie, zgodzę się, do tego zespołu trzeba przysiąść. Myślę jednak, że takim wstępnym kawałkiem mógłby być Free Man, może nie jest takiego poziomu jak Hava Nagila, nie ma aż takiego pałera, ale jednak jest chyba wystarczająco dobrze sklecony i energiczny, żeby zajarać się nim, powiedzmy... za drugim/trzecim razem. Jojek - 2009-03-28, 13:16 Ja tam się już pierwszym ich kawałkiem z płytki zajarałem po przesłuchaniu połowy  Ale prawda, im dłużej słucham tym bardziej się podoba
edgeofthorns - 2009-03-28, 13:57 zaczynaja hipnotyzować momentami jak mój awatar
The Kaco - 2010-02-04, 18:25 Niektóre partie wokali są takie, takie... Spider Man Soundtrack 
Podobają mi się przestery, zwłaszcza ten w Night Lover jest taki, taki... "darcie prześcieradła Najbardziej lubię z całego albumu Silence (akustyczna wersja). NIE! najbardziej lubię Punky Blonde i Fight (ten drugi z początku zalatuje mi Seattle soundem).
Dominik - 2010-02-04, 18:32 Nie lubię tego zespołu. Mnóstwo ludzi bardzo się nim podnieca a mnie w ogóle nie rusza. Mimo wokalu Taffa którego bardzo lubię (zwłaszcza za Geisha Goner i Rootwater) ich muzyka mnie w żadnym stopniu nie zadowoliła. Słuchałem pierwszego albumu i brzmi dziwnie, niby to supergrupa jest, niby grają stonerowo/rock'n'rollowo ale to jest to czego szukam w tego typu muzyce, brzmi to trochę za sztucznie. Ale cóż będę sie rozwodził nad moimi odczuciami. Nie podoba się? To spierdalaj. Ok
edgeofthorns - 2010-12-29, 14:21
Jakoś tak ja Ci... z resztą, nie ma to znaczenia już. Black River wydało płytę nie dawno. Wydawnictwo nosi tytuł "Trash" i przynosi na światło dzienne materiał, który odpadł po selekcji do długograjków. Materiał fajny, 3 kawałki w wersji Live, do tego dwa mixy Free Mana. Fajnie Fajnie. 
|
