Rock Room - Forum fanów muzyki gitarowej
Rock Room - Forum fanów muzyki rockowej

Metal - Metallica

edgeofthorns - 2009-04-01, 15:04
Temat postu: Metallica
Oj wiem... wiem, że wszędzie i wszystko zostało już powiedziane... i że Meta skończyła się po Kill'em All. Ale czy to nie są poprostu jakieś bzdury wypowiadane przez trve metali?
Zeszmacili się, owsze, ale czy zaraz po 'killu'?
To w takim razie czemu inne wielkie (i większe) kapele wciąż biorą inspiracje z Mety?

Zespol zdecydowanie najbardziej znany z branzy metalu.
Sporo sie pozmieniało w zespole... Hetfield nauczył się śpiewać... a później zapomniał jak się ton trzyma. Lars więcej nie urósł w prawdzie, ale nie chcą mu już włosy rosnąć. Hammet nie jest już taki 'ładny i gładki' jak dawniej i ma ogromne zatoki (bo to już nie są zakola... :P ), a najbardziej thrash metalowy facet z zespołu odszedł, dzięki czemu mamy nieźle rozwiniętą technicznie małpę i jej rapcore'owy stajl.

Już nie są tak trendi jak dawniej, ale czy są źli?

Jestem ciekaw, jakie Wy macie obecnie zdanie na temat Mety.

semako - 2009-04-01, 15:28

jak dla mnie "Death Magnetic" to świetna płyta - aż sobie kupiłem (polskie wydanie kurwa niestety!!) po pierwsze płyta świetna technicznie, po drugie dobre teksty - "that was just your life" rządzi!! poza tym masa powera tam się pojawia - płyta jest baaardzo dopracowana i mimo że "to już nie to samo" jak ludzie mówią (ja nie wiem bo Mety nie słuchałem nigdy - znam 2, może 3 płyty) ale nikt mi nie powie że to nie jest kawał dobrego brzmienia!! wiecie - gdzieś mieć to co było patrząc na to co jest... a po st. Anger - taka płyta... no wiecie - Meta wstała z ziemi i stoi teraz wyprostowana... świetna płyta jest tego dowodem głównym :)
edgeofthorns - 2009-04-01, 15:34

Właśnie o to mi chodzi. Mimo tego, że St. Anger był gnionet i wszystkim się wydawało (pominmy zdanie true metali), to jest DM wyszła naprawde dobrze. Przypuszczam, że gdyby na St. Anger werbel byłby nastrojony, a mastering odbył się pełną parą wyszłoby o wiele lepiej. Same riffy na pł. St. Anger są dobrze, txty też niczego sobie. Natomiast mnie drażnił strasznie ten cholerny, wybijający się gdzieś z konca sali (bo perka ogólnie była dosyć cicho) zaraz na sam przód. I zamiast delektować się płytą... bałem się następnego uderzenia w werbel.
Jojek - 2009-04-01, 16:31

za Jogiem, chcę sobie posłuchać Metallici - słucham Death Magnetic. Gdy wyszło St. Anger, przesłuchałem raz i musiałem sobie zapuścić Garaża dla wyrównania bilansu. Aczkolwiek nie twierdzę że przedostatnia płyta jest zła. Może najsłabsza z ich dorobku, ale na pewno nie zła.
Dymitr - 2009-04-01, 23:40

edgeofthorns napisał/a:
Oj wiem... wiem, że wszędzie i wszystko zostało już powiedziane... i że Meta skończyła się po Kill'em All. Ale czy to nie są poprostu jakieś bzdury wypowiadane przez trve metali?


Są bzdury...wypowiadane przez ludzi, słuchają muzyki po to ,by "być twardym", a nie żeby słuchać muzyki. Dziwne, żeby mieli się skończyć na Kill`em All, skoro RTL, to ich najlepsza płyta :)


edgeofthorns napisał/a:
Zeszmacili się, owszem


Tak...przez Metallicę po raz pierwszy w życiu byłem w ten jeden określony i charakterystyczny sposób smutny !


edgeofthorns napisał/a:
a najbardziej thrash metalowy facet z zespołu odszedł, dzięki czemu mamy nieźle rozwiniętą technicznie małpę i jej rapcore'owy stajl


Halo, halo...nie zagalopuj się za daleko...ta "Małpa" ma tylko "rapkorowy" sceniczny image...jego gra nie ma nic z tego...to jest naprawdę dobry muzyk. Taki składy, jak Black Label Society, Ozzy Osbourne, Suicidal Tendencies potwierdzają to !! Aczkolwiek nie jestem przekonany, czy do Metalliki akurat pasuje... Burton i Newkid byli jak dobrze dopasowany puzel...Trujillo wydaje mi się "dokupiony" do metalliki.


edgeofthorns napisał/a:
Już nie są tak trendi jak dawniej


Są trendi...i to w ten zły, śmierdzący sposób...jestem zawiedziony Metallicą (mimo dość solidnego albumu DM)


edgeofthorns napisał/a:
Przypuszczam, że gdyby na St. Anger werbel byłby nastrojony, a mastering odbył się pełną parą wyszłoby o wiele lepiej.


Halo, halo...nie wiem czy wiesz Kurczaczku, że istnieje zremasterowana wersja Saint Anger ! Zremasterowana, poprawione gary i dograne solówki !!! ! Jak nie znajdziesz, to Ci "pożyczę" ;] Jak coś, dawaj znać :)

Jojek napisał/a:
Aczkolwiek nie twierdzę że przedostatnia płyta jest zła. Może najsłabsza z ich dorobku, ale na pewno nie zła.
Jest zła i wstyd mi za nią w imieniu Metallicy !! Powiem krótko - Metallica to jest zespół, od którego ściągają styl muzycy na całym świecie, a nie zespól, który musi ściągać styl od innych... fstyt ;]
edgeofthorns - 2009-04-01, 23:53

Ale przeciez nie powiedzialem, ze Robercik to zły muzyk... powiedziałem, że jest mało thrashowy (wizualnie). W tych projektach, o ktorych wspomniałeś świetnie sie spisywał/uje, jego bas jest wyrazisty. Miałem na myśli, że Newkid miał chyba najzdrowsze wtedy podejscie do Mety. Moze przesadnie okreslal sie wobec nu, ale jednak wiedzial co chcialby, zeby sie Meta stalo. Z reszta... byl raczej niedoceniany (raczej?!).

Poza tym... chyba jednak zgodze się w reszcie Twojego postu.

Dymitr - 2009-04-02, 00:25

edgeofthorns napisał/a:
Z reszta... byl raczej niedoceniany (raczej?!).


Oj był....aż trochę przykro, bo Metallica zdawała się być taką "rodziną", a to jednak on najczęściej po dupie dostawał... No, ale Voivod się na nim poznał, a to dużo znaczy :)

Poza tym był najbardziej wyluzowany z nich wszystkich i spontaniczny... W ogóle przyjęli go do mety, przede wszystkim dla tego ,ze był "bomba energetyczną"

http://www.youtube.com/watch?v=ef_iBBFq6zs - O !! Spontan :D

The Kaco - 2009-04-02, 16:59

Meta to też zespół dla żółtodziobów, którzy zaczynają słuchać muzyki r0kOw3jj :B ja też od nich zaczynałem (między innymi). Na początku ballady a'la The Unforfgiven czy One (Nothing... też, ale jakoś nigdy mnie nie pociągało) potem Kill 'Em All, a na końcu Ride the Lightning i ...And Justice for All.
edgeofthorns - 2009-04-02, 17:04

ee... tak było kiedyś, teraz się zaczyna od Linkin Park, Papa Roach i Korna. Ten ostatni przeważnie z tego względu, że jest dosyć pancerny...:P
Dymitr - 2009-04-05, 11:12

Ja zaczynałem od G`n`R i Black Sabbath , ale dopiero dzięki Metallice, a konkretnie wstępie do "Battery", poczułem po raz pierwszy taki silny, metafizyczny orgazm !
edgeofthorns - 2009-04-05, 11:29

Tez zaczynalem od g'n'r. Sabbathow poznalem o wielee pozniej. Z reszta... nie specjalnie ich lubie. Do czasow G'n'R doliczyc musze jeszcze Aerosmith. Mete zas poznalem na dlugo wczesniej przed sabbathami, zaczelo sie od loada, ale tak naprawde przyczailem ich dopiero odkrywajac Czarny Album, a w konsekwencji cała resztę.

Przy okazji... Świetny ten spontan Newkida :DD rozwalił mnie :)

Dymitr - 2009-04-05, 11:54

edgeofthorns napisał/a:
Tez zaczynalem od g'n'r. Sabbathow poznalem o wielee pozniej. Z reszta... nie specjalnie ich lubie. Do czasow G'n'R doliczyc musze jeszcze Aerosmith. Mete zas poznalem na dlugo wczesniej przed sabbathami, zaczelo sie od loada, ale tak naprawde przyczailem ich dopiero odkrywajac Czarny Album, a w konsekwencji cała resztę.

Przy okazji... Świetny ten spontan Newkida :DD rozwalił mnie :)


Uuu..jak Load wychodził, to już dawno "w Metallice" siedziałem...i w szoku byłem, jak włosy ścięli !! :P

P.S. Wiesz co jest na okładce ??

P.P.S Spontan tha besta !! Ale jaki James to cham dla publiki: "Don`t grab the mike motherfuckers, or You might get hit" :D

edgeofthorns - 2009-04-05, 11:59

Blood and semen III :]

Swoja droga... efekt jest ciekawy.

Dymitr - 2009-05-03, 00:02

I co ,słuchałeś tego RE-edita ST.Anger, co Ci zapodałem ?? Moim zdaniem poprawiło to płytę na tyle, że jest słuchalna...ale nadal niestety nie jest dobra...

..Kuuurde, zły jestem na Metę za tego St.Angera...za DM też powoli zaczynam być zły, bo coraz więcej analogii z mainstreamem widzę i coraz więcej naściąganych, nieoryginalnych zagrywek.

edgeofthorns - 2009-05-03, 00:14

Tak, słuchałem. Sluchalny jest odpowiednim wyrazeniem. Jakoś samego DM nie strawilem w pelni, gdzies mi sie tam w watrobie osadzil i nie moze pojsc dalej... nie jest tragiczna, nie jest jak ST. Anger... ale to nic nie oznacza w sumie.
Dominik - 2009-06-02, 11:49

Dla mnie Metallica jest zespołem bardzo szczególny gdyż to od nich zaczęła się moja przygoda z gitarowym graniem. Od albumu "Blakc Album" zaczęło sie wszystko. Lubię ich wszystki płyty, jedna bardziej (pierwsze aż do wspomnianego czarnego) inne mniej (Load, Reload, St Anger) ale zawsze darzę ten zespół szacunkiem i będę darzyła do końca mych dni. Bardzo ucieszyłem się po wydaniu "Death Magnetic" (którą nabyłem tak jak @Jog w polskiej wersji - ale shit ta wkładka) gdyż usłyszałem mnóstwo akcentów z początku działalności zespołu, mnóstwo motywów z "...And Justice For All" i "Black Album". Moim ulubionych kawałkiem z najnowszego DZIEŁA zespołu jest "All Nightmare Long". Genialny utwór.
Dymitr - 2009-06-02, 12:15

dominik napisał/a:
Moim ulubionych kawałkiem z najnowszego DZIEŁA zespołu jest "All Nightmare Long". Genialny utwór.


Gdyby nie ten pojebany refren...ja nie wiem ,co im na czapkę padło...psuje wszystko... Solo genialny ma klimat za to..

Jak komuś mało metallicy, to niech posłucha sobie eternal decision....prawie nie ma różnicy

http://www.youtube.com/watch?v=XmzZNG1vxoI

http://www.youtube.com/watch?v=Z7x_nFRsnfU

Dominik - 2009-06-02, 12:56

Dymitr napisał/a:
Jak komuś mało metallicy, to niech posłucha sobie eternal decision....prawie nie ma różnicy



Eeeee ja tam widzę różnicę w muzyce i w wokalu także. Ten thrash który grają ED jest trochę przysmarowany hard corem. Perkusista tez gra inaczej niż Lars, a okal jest za bardzo Mustainowy he he

edgeofthorns - 2009-06-02, 19:52

tak po latach sluchania mety stwierdzilem juz jakis czas temu, ze na plytach studyjnych lars ssie...
Therion - 2009-06-02, 20:02

dobrze że nie brania mety :...: :DD
Dymitr - 2009-06-02, 20:02

edgeofthorns napisał/a:
tak po latach sluchania mety stwierdzilem juz jakis czas temu, ze na plytach studyjnych lars ssie...


ale on się sam do tego przyznaje, że urodził się z pałką w ręku, tylko że nie od perkusji...

edgeofthorns - 2009-06-02, 20:05

No ale stac go na więcej, co można zobaczyć na starszych koncertach (nie wiem jak z nowszymi, nie ogladalem). Poza tym na "Justisie" jego gra jest o wiele ciekawsza.
Natta - 2009-06-02, 20:10

nie wiem czy stać go na więcej, ale ja uważam że jest słabym perkusistą.. i na żywo zdarza mu się po prostu spieprzyć...
edgeofthorns - 2009-06-02, 20:13

żdarza mu się, owszem. W tenisa idzie mu pewnie lepiej, ale tyle nie zarobi...

Jednak cale Live Shit jest świetne. ogladalem jeszcze kilka innych koncertow. Ostatni jaki mi wpadl w lapy to rock am ring (ale roku sobie nie przypomne...)

Dominik - 2009-06-02, 21:01

Cytat:
tak po latach sluchania mety stwierdzilem juz jakis czas temu, ze na plytach studyjnych lars ssie...



eee ja jednak nie zauważyłem aby Lars grał chujowo. Raczej mi sie podoba jego gra, na koncertach takze nie wychwyciłem żadnych niuansów w jego napieprzaniu, ale możliwe takie są ale ciężko je wychwycić. Wielu pałkerów popełnia błędy w czasie koncertów, sam Dave Lombardo nie ustrzegł się pomyłek. Lars na płytach gra wystarczająco, muzyka tego nie wymaga aby popisywał się jakimiś ekwilibrystycznymi popisami, nawet wg mnie geniusz (tak zachwalany) Dave'a Lombardo polega tylko i wyłącznie na szybkim napierdalaniu w bębny, nic szczególnego znam szybszych i precyzyjniejszych pałkerów niż on i Lars.

Therion - 2009-06-02, 21:04

Najlepszym pałkerem jest Mike Portnoy z Dream Theater. I tyle w temacie. A lars to od wielu mógłby sie sporo nauczyć ]:->
Dominik - 2009-06-02, 21:10

Therion napisał/a:
Najlepszym pałkerem jest Mike Portnoy z Dream Theater. I tyle w temacie. A lars to od wielu mógłby sie sporo nauczyć ]:->


To zależy. Posłuchaj płyt gdzie grał Tony Laureano (m.in. Nile - "In Their Darkned Shrines"), Richard Christy (m.in. Death - "The Sound of Perseverance").

Therion - 2009-06-02, 21:17

Taka jest różnica między nimi a Mike'm że oni nie byli by w stanie zagrać tego co On gra, a On zagrał by z łatwością to co oni. Zagram Twoją zagrywką i powiem że przerabiałem już ten temat na innych forach, więc wiem co mówię :B
Dominik - 2009-06-02, 21:21

Therion napisał/a:
Taka jest różnica między nimi a Mike'm że oni nie byli by w stanie zagrać tego co On gra, a On zagrał by z łatwością to co oni. Zagram Twoją zagrywką i powiem że przerabiałem już ten temat na innych forach, więc wiem co mówię :B



A słuchałeś tych płyt co je wymieniłem?

Therion - 2009-06-02, 21:24

Death tak, Nile nie.
semako - 2009-06-02, 21:26

dla mnie najlepszym pałkerem ( :DD ) był jest i będzie Danny Carrey z toola. nie dla tego że gra szybko i mocno i precyzyjnie (bo wielu gra szybko i precyzyjnie i mocno, z pewnością znajdzie się ktoś szybszy / mocniejszy / precyzyjniejszy) ale ze względu na konstrukcje jakie buduje w utworach toolowych... tutaj nawet nie chodzi o to że są rozbudowane niemożebnie, ale o samą fantazję i polot jakie dają się tutaj zauważyć!!! coś niesamowitego... jako przykład podam dosyć mocne i wyraźne bębny w the Grudge... i kilka smaczków jakie się tam znalazły...

co do mety to rytmicznie jest bardzo dobrze - no ale nie da się ukryć że mogłoby być lepiej... wiecie nie słuchałem za dużo więc raczej nie będę się wypowiadał za długo :) wydaje mi się że bębny mogłyby być trochę bardziej rozbudowane... bo co do powera to nic złego nie powiem. ino trochę to ubogacić :))

Dymitr - 2009-06-02, 21:26

Lombardo poza prędkością gra bardzo równo...

Ale też bym ustawił Christy`ego gdzieś na piedestale...dobry przykład

Natta - 2009-06-02, 21:32

Therion napisał/a:
Najlepszym pałkerem jest Mike Portnoy z Dream Theater.


jog napisał/a:
dla mnie najlepszym pałkerem ( :DD ) był jest i będzie Danny Carrey z toola.



Zgadzam się z obydwoma Panami, a od siebie dodam jeszcze pana Axenrota z Opeth..

Lars przy nich wysiada. Ale w sumie... Meta nie potrzebuje superhiperwypasionego pałkarza, nie jest aż tak skomplikowana ;)

Dominik - 2009-06-02, 22:02

Therion proponuje ci posłuchać tej płyty Nile i powiedzieć coś na temat Laureano. Może zrobi na tobie wrażenie.

Ciężko jest porównać perkusistów grających w kapelach wykonujących różne gatunki metalu czy też rocka. Aby ich ocenić trzeba by było sprawdzić ich w jakimś trudnym repertuarze, ale takze takim który wymaga od pałkera finezji i twórczego pomyślunku. Wymieniając tych perkusistów nic nie wskóramy gdyż dla każdego (prawie) bedzie to inna osoba lub osoby.

Możemy jedynie powiedzieć że Mike, Danny, Axenrot (choć szczerze powiem że nie słyszałem aby coś wspaniałego wygrywał w Opeth), Christy, Laureano są jednymi z najlepszych pałkerów na świecie choć ja jeszcze do tego towarzystwa dodałbym Chrisa Pennie byłego drumera The Dillinger Escape Plan.

semako - 2009-06-02, 22:05

aj bym wszystkich pałkerów wysłał do Fortu BOYARD i tam ich sprawdził - w jednakowych warunkach wszyscy :DD :DD :DD
The Kaco - 2009-06-02, 22:09

Dla mnie najlepszym perkusistą jest automat perkusyjny zespołu Big Black :P taa, punk, punk a ciężsi niż nie jedna kapela metalowa (tak, niektóre mogą im possać). Ale jakbym miał wybierać ulubionego perkusistę... nie wiem, sam. Lubię Grohla i właśnie koleś z Toola (zwłaszcza na albumie 'Undertow').
Dominik - 2009-06-02, 22:09

jog napisał/a:
Fortu BOYARD


Nie wiem co to takiego ale jeśli nie jest to sprawdzian dla muzyków to raczej by to nie wyszło.

edgeofthorns - 2009-06-02, 22:30

I nikt nie wspomniał o McClainie? Dżordison też jest całkiem dobry...
Dymitr - 2009-06-02, 22:51

edgeofthorns napisał/a:
I nikt nie wspomniał o McClainie?


Nom, w szklanej pułapce nieźle łoił !! O_o :P

edgeofthorns - 2009-06-02, 23:00

Dymitr napisał/a:
edgeofthorns napisał/a:
I nikt nie wspomniał o McClainie?


Nom, w szklanej pułapce nieźle łoił !! O_o :P


Z tymi bosymi stopami na perce dobrze by dawał :DD

Therion - 2009-06-02, 23:26

Dymitr napisał/a:
Nom, w szklanej pułapce nieźle łoił !! O_o :P


hahaha, Dmitr wiesz jak mi poprawić humor ]:->

dominik napisał/a:
Therion proponuje ci posłuchać tej płyty Nile i powiedzieć coś na temat Laureano. Może zrobi na tobie wrażenie.


zaraz zamierzam to uczynić :)

Dominik - 2009-06-03, 00:13

Dymitr napisał/a:
Nom, w szklanej pułapce nieźle łoił !! O_o :P

Spadłem z fotela he he

Cytat:
zaraz zamierzam to uczynić :)

Mam nadzieje że ci się spodoba :)

Therion - 2009-06-03, 01:45

dominik napisał/a:
Mam nadzieje że ci się spodoba :)

Wiesz.. kurcze, jest to taki typowy zespół Death jak dla mnie, każdy z takowych ma swojego kopa i trzeba mieć akurat chandrę na coś tego typu. Ale wolę jednak np polskiego Vadera niż Nile. Nie prezentują dla mnie nic wielkiego. Wokal jest strasznie nieczytelny (niesłyszalny) i to jest minus. A perkusja.. hmm.. typowa dla takich bandów, stopa stopa stopa ;)

Dominik - 2009-06-03, 11:56

Cytat:
Wiesz.. kurcze, jest to taki typowy zespół Death jak dla mnie, każdy z takowych ma swojego kopa i trzeba mieć akurat chandrę na coś tego typu. Ale wolę jednak np polskiego Vadera niż Nile. Nie prezentują dla mnie nic wielkiego. Wokal jest strasznie nieczytelny (niesłyszalny) i to jest minus. A perkusja.. hmm.. typowa dla takich bandów, stopa stopa stopa ;)


Każdy lubi co innego, ale słuchałeś "In Their Darkned Shrines"? Jeżeli tak to stopa, stopa ,stopa to nie jest dobre określenie.

A tu dla innych którzy nie wiedzą co to Nile jest Execration Text

edgeofthorns - 2009-06-03, 11:59

dominik napisał/a:

A tu dla innych którzy nie wiedzą co to Nile jest Execration Text


Oj... jedni z tych co sie długo onanizują, ale nie mogą nigdy skonczyć... :]

Dymitr - 2009-06-03, 12:13

edgeofthorns napisał/a:
dominik napisał/a:

A tu dla innych którzy nie wiedzą co to Nile jest Execration Text


Oj... jedni z tych co sie długo onanizują, ale nie mogą nigdy skonczyć... :]


Tekst śmieszny, ale nie rozumiem go zupełnie w odniesieniu do Nile

Dominik - 2009-06-03, 12:14

edgeofthorns napisał/a:
Oj... jedni z tych co sie długo onanizują, ale nie mogą nigdy skonczyć... :]


no comment

semako - 2009-06-03, 12:14

przesłuchałem... prawdę mówiąc nie rozumiem takiej muzyki - głównie w sensie wokalu, bo do strony instrumentalnej nic nie mam. nie wiem nie wiem nie wiem :) a jak już w metallice jesteśmy i o perkusjach mówimy to nie sposób nie wspomnieć o tej na st anger... no cóż "napieprzanie śrubokrętem w jakąś beczkę" jak to mój kumpel określił oddaje wszystko :) strasznie mnie ten dźwięk drażnił - choć momentami dało się go znieść :)
Dominik - 2009-06-03, 13:00

Cytat:
przesłuchałem... prawdę mówiąc nie rozumiem takiej muzyki - głównie w sensie wokalu, bo do strony instrumentalnej nic nie mam. nie wiem nie wiem nie wiem :)


Co kto lubi he he

jog napisał/a:
a jak już w metallice jesteśmy i o perkusjach mówimy to nie sposób nie wspomnieć o tej na st anger... no cóż "napieprzanie śrubokrętem w jakąś beczkę" jak to mój kumpel określił oddaje wszystko :) strasznie mnie ten dźwięk drażnił - choć momentami dało się go znieść :)


perkusja w St. Anger podobno specjalnie tak został ustawiona, ja osobiście lubię ten efekt, spotkałem się już z kilkoma płytami na których był tak ustawiony werbel i fajnie to brzmi (np. "Dechristianize" Vital Remains, Łeb Prosiaka "Świnioujście"). Wiem że sporo ludzi ma zastrzeżenia ale wg samych muzyków miał być to efekt spartańskiej produkcji i garażowego soundu, czy się to udało to już inna sprawa hehehe

semako - 2009-06-03, 13:03

wiesz to brzmi fajnie bardzo nawet momentami, ale jest za bardzo wywalone na wierzch, cały czas się przewija, i jeśli zwracamy na to uwagę to może nas zamęczyć... jeśli jest gdzieś tam w tle stonowany ten dźwięk, to może być atutem... ale zbyt mocne jego umiejscowienie odwraca uwagę od ogólnej rytmiki, nie mówiąc o tym że jest na maksa wkur**ający!!! :DD
edgeofthorns - 2009-06-03, 13:06

kurde... slabo wlasnie to brzmialo. Dymitr mi podeslal zremasterowanego St. Angera (amatorsko... ale b. dobrze). I ogolne brzmienie na tym zyskalo. Ten efekt 'nienastrojonego werbla' zostal ograniczony do minimum. I naprawde... moglaby mi sie ta plyta spodobac.

@Dominik - co do onanizacji sceniczej. Tak nazywano Mustaine'a. Jego solo byly dobre, szybkie, ale bez tego czegoś. To mialem na mysli. Natomiast perka... owszem, oprocz twina (nie zwrocilem uwagi czy sa tam dwie centrale), dobrze gosc daje. Ale Nile, jako calosc (pod kątek tego kawalka) wypada w moim rankignu dosyc nisko.

@Jogu - wlasnie! ten werbel rozbija cala spójność. Drażni, bo przede wszystkim słychać do gówno... ;/

semako - 2009-06-03, 13:20

powiem Wam że w jednej z piosenek toola jest coś podobnego :O wiem że to niemożliwe żeby w toolu coś było nie tak... ale w jednej z piosenek na wierzch wychodzi perkusja - zwłaszcza jeden bęben - powtarza się rytmicznie przez połowę piosenki... raczej spokojnie można tego nigdy nie zauważyć, ale ja zauważyłem i zawsze jak słucham tej piosenki to mi to trochę ją burzy... mimo to uważam tę piosenkę za jedną z najlepszych toola... bez dwóch zdań jest idealna. ino ten jeden bęben w środkowej, gitarowej części... na szczęście całość wynagradza to w 100% bo wszystko poza tym jednym bębnem jest idealne :)

nie napiszę co to za piosenka. bo jeśli ktoś jest na takie coś wrażliwy to może przestać ją lubić... a tam po prostu trza zacisnąć zęby i poczekać na niesamowity finał.

cóż skoro idealnemu zespołowi - takiemu jak tool coś takiego się zdarzyło, to jestem w stanie wybaczyć wszystko metallice i każdemu innemu zespołowi!!! Death Magnetic jest świetna... ma masę poukrywanych smaczków takich malutkich... w takim All Nightmare Long... pod koniec wykrzyczany refren... wiecie cały trzymany w tonacji wysoko bardzo!!! w odróżnieniu od wszystkich innych refrenów w tej piosence... coś pięknego... i ogólmnie rytmika mnie w tym utworze rozwala... to chyba mój ulubiony kawałek na tej płycie :)

Therion - 2009-06-03, 13:37

jog napisał/a:
wiem że to niemożliwe żeby w toolu coś było nie tak...


A co to są bogowie jacyś ? zwykła kapelka.. nie wiem czym się tutaj podniecać ]:->

semako - 2009-06-03, 14:07

tool mózg mi przeżera od kilku lat i obiektywnie patrząc nie znalazłem żadnej rzeczy która byłaby nie tak w twórczości tego bandu. zwykłem o nim myśleć jako o zespole idealnym, i nie zmienię tego raczej... a to czy jest dobry czy zły... to zależy od osobistej oceny. za bogów ich nie uważam, broń Boże! ale za kolesi robiących najdoskonalszą muzykę na świecie już tak... zwłaszcza po dojściu Justina na Aenimie... no strasznie ten zespół szanuje... :)
edgeofthorns - 2009-09-27, 17:29

dzis jest rocznica śmierci C. Burtona...
Dominik - 2009-09-27, 19:15

Faktycznie ... zapomniałem na śmierć.. Wspaniały to był basista, szkoda że umarł tak młodo bo wiadomo że jakby został, Metallica byłaby takim bandem jak Slayer który wydaje ciągle metalowe płyty... ahh trudno nie ma co marzyć bo to mu nie zwróci życia wystarycz że posłuchamy tego Anesthesia oraz oraz tego Bass z "Orion"
Yogi - 2009-12-09, 14:33

http://pl.sonispherefestivals.com/

to się szykuje rozpierdol :)
kto z forum się wybiera ?

Dymitr - 2009-12-09, 17:29

Się wybieram...jutro bilet kupuję...
edgeofthorns - 2009-12-09, 18:46

hmm... golden circle 400zl... calkiem ciekawie... moze, moze ;]
Angie - 2009-12-11, 13:23

Mnie nie stać na Golden Circle, płyta się zadowolić muszę.
Dominik - 2010-01-24, 22:11

Ahhh ja już się w tym tygodniu "zaopatrzam" w bilecik. Dziś z kumplem siedzieliśmy i oglądaliśmy jakieś filmiki z koncertów Metallicy ze starych lat i tych nowszych gigów, no i narobiłem sobie kurde smaku hehe. Zajebiste są kawałki Metallicy z gościnnym udziałem np Dave Lombardo (Slayer ;) ), czy też Joeya Jordisona (Slipknot). Słuchaliśmy "Battery" z Davem i odnoszę wrażenie że zagrał on bardziej agresywnie niż Lars, potem przyszła kolej na "Creeping Death" z Joeyem na perce, ten znowu zajebiście mechanicznie gra, sterylnie, trochę musze powiedzieć nie pasuje jego gra do Metallicy ale w sumie ciekawostka taka hehe. Poza tym super kawałek "Am I Evil?" z Jamesem na perce, Jasonem na gitarze, Kirkiem na basie i Larse na wokalu... też fajnie wyszło hehe
semako - 2010-09-26, 13:30

słucham właśnie Death Magnetic! i jestem w kawałkach. normalnie nie ma co zbierać! kupiłem płytę 2 lata temu ale nigdy głębiej nie wchodziłem... ojajebie! normalnie płyta doskonała. cały czas ją odkrywam, jeszcze wszystkiego nie przegryzłem... obecnie rozjebuje mnie Judas Kiss... ojapierdolę...

Metallikę pamiętam z dzieciństwa, kiedy to mój kuzyn się nią zachwycał, a ja jako kilkuletnie dziecko sobie pod to skakałem. niestety wtedy nie wbijałem głębiej. muszę się porządniej wziąć za Metallikę! oj! będzie się działo! kurwa! już się cieszę :D przewspaniale!

Therion - 2010-09-26, 14:04

Kolejna faza Jogu ?:) Pewnie za tydzień będziesz miał 1000 przesłuchań :P
semako - 2010-09-26, 14:17

najlepiej mi się słucha na huśtawce, więc przesłuchań dużo nie będzie. czy kolejna faza... pewnie tak ;) ale wiesz Metalliki nigdy nie słuchałem no nie? i tak zawsze sobie myślałem - zespół legenda! wstyd nie znać! no nie? a teraz znienacka mnie jebło i co teraz z tym zrobić!? słuchać i nic więcej! chyba na tym ta faza polega. klik - zamówiłem czarny album ;)
Therion - 2010-09-26, 16:20

No to już wiadomo jaki będzie Twoj ulubiony zespół :)
Jak się tak słucha.. i słucha.. i słucha.. to już kaplica

semako - 2010-09-26, 16:32

nie no moim ulubionym zespołem w sumie pozostaje tool którego w sumie ciężej nie słuchałem od może w sumie już roku... no i radiohead. też ostatnio mniej przysłuchuję. no i Qotsa. w sumie to mam całą masę zespołów które uwielbiam i ciężko wybrać ulubiony i najlepszy ;)
The Kaco - 2010-09-26, 20:58

Ostatnio słuchałem Metalliki... dawno temu. Była to epka The $5.98 E.P.: Garage Days Re-Revisited. Bardzo słitaśna :)
Earanil - 2010-09-26, 22:13

Jogi czemu nie wymieniłeś deftones to ja nie wiem :P
Kurna Black Album swego czasu uwielbiałem (pierwsza płyta z takim brzmieniem!!) ale resztę znam słabo - Killem, Justice, Re i Load, Garaż, Anger wysłuchane tylko kilkukrotnie. DM np jeszcze w ogóle! Fstyd, muszę nadrobic zaległości.

edgeofthorns - 2010-09-26, 22:27

kaco napisał/a:
The $5.98 E.P.: Garage Days Re-Revisited


Czyli, jesli dobrze kojarzę, jedna z płyt Garage Inc. ;) fajny materiał ;)

Dymitr - 2010-09-27, 12:59

edgeofthorns napisał/a:
kaco napisał/a:
The $5.98 E.P.: Garage Days Re-Revisited


Czyli, jeśli dobrze kojarzę, jedna z płyt Garage Inc. ;) fajny materiał ;)


Składowa jednej z płyt.

Dymitr - 2011-01-31, 21:12

Słuchałem ostatnio trochę tej ich najnowszej płyty i stwierdziłem,że cała płyta to jest okrutny autoplagiat...aż mi znów wstyd za Metallicę...


taki "The day that never comes " dajmy na to ..to jest totalnie "one".. popatrzcie na strukturę, klip, tematykę, solo...ajjjj....

Earanil - 2011-01-31, 21:17

Metallica skończyła się na odłożeniu rakiety tenisowej przez Larsa Urlicha :DD
The Kaco - 2011-01-31, 21:46

Bo Metallica bez Ryśka to nie to samo :/
edgeofthorns - 2011-02-01, 10:11

Dymitr napisał/a:
Słuchałem ostatnio trochę tej ich najnowszej płyty i stwierdziłem,że cała płyta to jest okrutny autoplagiat...aż mi znów wstyd za Metallicę...


taki "The day that never comes " dajmy na to ..to jest totalnie "one".. popatrzcie na strukturę, klip, tematykę, solo...ajjjj....



Dziadki się kończą już. Może powinni zacząć ćpać i pić na nowo? :D
Wtedy przynajmniej się coś działo, o! ;)



Dymitr napisał/a:
edgeofthorns napisał/a:
kaco napisał/a:
The $5.98 E.P.: Garage Days Re-Revisited


Czyli, jeśli dobrze kojarzę, jedna z płyt Garage Inc. ;) fajny materiał ;)


Składowa jednej z płyt.


Też, ale została również wydana w postaci "solowej", kosztując w USA prawie drugie tyle, co głosiła okładka - The $9.98 E.P.: Garage Days Re-Revisited.
I pojawiła się przeto w '87 roku, o czym pewnie wiesz. Później pojawiła się faktycznie, jako część drugiego krążka G. inc.

semako - 2011-02-01, 12:54

ja tam jestem Death Magnetic rozkurwiony! łomatko! taki Judas Kiss, taki That was Just Your Life, taki All Nightmare Long... masakra. uwielbiam tę płytę! whoa! masakra!
Jojek - 2011-02-11, 19:28

Ja nie mam nic przeciwko temu żeby Metallica ciągle się tak autoplagiatowała jak na Death Magnetic.
Therion - 2011-02-11, 20:17

Dymitr napisał/a:
Słuchałem ostatnio trochę tej ich najnowszej płyty i stwierdziłem,że cała płyta to jest okrutny autoplagiat...aż mi znów wstyd za Metallicę...

Pewnie taka sama gadka by była jakby Axl zrobił płyte podobną do poprzednich płyt.
Nigdy się nie dogodzi

Dymitr - 2011-02-11, 21:23

Therion napisał/a:

Pewnie taka sama gadka by była jakby Axl zrobił płyte podobną do poprzednich płyt.
Nigdy się nie dogodzi


Jakby ino przearanzował utwory to pewnie by była...i byłaby uzasadniona...
A metallica potrafi (ła) nagrywać odmienne, ale wciąż dobre płyty... nie musiała plagiatować ani Korna, ani SOAD, ani Slayera, ani samych siebie... a takich grzechów ma trochę na dwóch ostatnich

semako - 2011-05-10, 14:22

Metallica wbija do studia i będzie nagrywać nowe rzeczy. Jaram się tym strasznie, bo Death Magnetic wygrzmociła mnie równo. Czekam na coś nowego i och i ach!
Rob - 2011-05-10, 15:09

O, zajebiście!
semako - 2011-09-24, 09:43

to że Matallica nagrywa płytę z Lou Reedem chyba wszyscy już wiedzą, nie wiem jak Was, ale mnie to niemożebnie jara! ojjojoj! i to jak nie wiem co! Lou pojawia się w jednym kawałku Gorillaz i przypadkiem jest to najlepszy kawałek w dyskografii Goryli, Lou pojawia się w kawałku The Killers i zdycham z zachwytów nad nim ( http://www.youtube.com/watch?v=W1K7KqQy7MA )... A teraz zjawia się z Metallicą i nagrywają nie jeden kawałek ale całą kurwa płytę! to będzie masakra!

mój znajomy przygotował nawet specjalne równanie:
Mieszko napisał/a:
Skoro

Killers = syf
Metallica = miazga
Lou Reed = x (w sensie niewiadoma)

syf + x = masakra
miazga + x = ?

Człowieku, jeśli moje równanie mówi prawdę, to czeka nas coś wielkiego.


mam nadzieję, że równanie jest prawdziwe w końcu matematyka nie kłamie, zobaczymy jak to będzie! och i ach! <3 :D

http://www.youtube.com/watch?v=Ho3cxShzsNE
90-sekundowy kawałek z nowej płyty. rozwala mnie kontrast między częścią Reeda, która wlecze się i wlecze i nagle JEBS rytmika się rozbujowuje i wbija James i JEBS! masakra! rewelacja!

The Kaco - 2011-09-24, 10:03

Metallica = x
Lou Reed = miazga

Tak powinno być :P Chyba zaryzykuję dla Loua.

semako - 2011-09-24, 10:23

sąsiadka ma wesele i Mama przyniosła placki od nich i właśnie mam nowe równanie! :O

sernik = masakra
makowiec = miazga

sernikomakowiec = JAPIERDOLĘ <33333333333

Rob - 2011-09-24, 21:39

Nie chcialo mi sie czytac, ale wiem ze jogu sie znowu czyms podjaral.
Therion - 2011-09-24, 22:18

:rotfl: :rotfl: :rotfl:
Dymitr - 2011-10-28, 11:28

No i co jogu, niemożebnie Cię jarała płyta Mety z Lou , wyszła i zero komentarza ?
semako - 2011-10-28, 11:32

zbiegła się z Pusciferem. może w weekend przesłucham. Słyszałem wiele negatywnych głosów... ale w sumie poczekam i sam przesłucham i zobaczę. Po "the view" też wszyscy narzekali że gówno jak nie wiadomo co, a jak dla mnie to kawałek jest całkiem dobry. lubię go ;) zobaczymy jak będzie z całością. póki co nie mam nic do powiedzenia bom jeszcze nie słyszał :O
Dymitr - 2011-10-28, 11:56

Dziwna, ale Tobie może podejść.

Ma dziwny tekst, że ja jebie...

DarkMoonlight - 2011-10-28, 12:00

Płyta Metallici z Lou to największa kupa jaką słyszałem w tym roku. Nie byłem w stanie przebrnąć przez pierwszą płytę. Przeskakiwałem tylko, czy coś zajebistego mi nie ucieknie. Nie uciekło. Lou spierdolił wszystko, co można było spierdolić. Jego głos na tym albumie woła o pomstę do nieba. Jego solówki - nie będę komentował. Mało w tym wszystkim Metallici. Jedno, co może być jakimkolwiek atutem Lulu są teksty, choć też nie zawsze.
Therion - 2011-10-28, 12:00

Ha! Że niby Jogowi nie podejdzie ?:D
Rob - 2011-10-28, 18:52

Jogu sie wypierze na ten album jak osrane gacie.
Fnord - 2011-10-30, 20:09

Lou Reed prezentuje na tym albumie podobny poziom jak Jon Lajoie w swoich utworach. Przepraszam, poprawka, nie zamierzam obrażać Jona. Reed brzmi jak Lajoie w tych kawałkach, w których udaje, że jest najgorszym raperem świata.

Albo wiecie co? Nie. On śpiewa na tym albumie tak - http://www.youtube.com/watch?v=DlzNRywOe9Q

Nie wierzycie? Sprawdźcie sami - http://www.youtube.com/watch?v=8LWtb621DRg

edgeofthorns - 2011-10-30, 20:19

Nom, słuchałem "poglądowo" na YT i brzmi to raczej kaprawo. O ile muzycznie jest jakoś to Lou chyba miał obce ciało w ustach śpiewając to. Ze śpiewem, koniec końców, nie ma nic wspólnego. Już Hetfield po odwyku śpiewa niczym Freddie w porównaniu do tego...

Zaś fragmenty śpiewane przez Jamesa niczego sobie, ale jak na lekarstwo.

Fnord - 2011-10-30, 20:25

http://w406.wrzuta.pl/aud..._mistress_dread

:rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Cytat z rockmetal.pl: "Mr. Underground stara się usilnie udowodnić, że podkładał głos Homera Simpsona we wszystkich odcinkach kultowej kreskówki"

:rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Niepublikowany utwór z projektu LULU - http://www.youtube.com/watch?v=Ud6e-pFmBEA

semako - 2011-10-30, 22:44

zabrałem się dziś za tę płytę mając nadzieję, że skoro "jest dziwna" jak mówił Dymitr, może mi wejdzie. poza tym pierwsze 2 kawałki, które usłyszałem jakoś wcześniej mnie nie przeraziły. No ale słuchałem i słuchałem i w okolicach 4-5 kawałka uznałem że pierdolę. przecież Bjork wydała nową płytę! no to się zabrałem za Bjork, i była to najlepsza decyzja tego tygodnia.

te wokale Reeda strasznie mnie męczą... kawałki może byłyby ok, gdyby ich tak nie zaśpiewał. nie wiem czemu to zrobił. The View brzmiało jak jakiś melorecytacyjny prolog i w sumie podoba mi się w tym kształcie... ale okazuje się że to pomysł na brzmienie całej płyty. kiepsko. nie wiem czy kiedykolwiek dosłucham ją do końca. może jeszcze spróbuję, ale raczej o tym nie myślę, bo nowa Bjork okazała się być fenomenalna!

Earanil - 2011-10-30, 23:09

http://www.youtube.com/wa...player_embedded
reakcja indyjskich fanów po odwołaniu koncertu Mety, który miał byc ich pierwszym w historii...

Earanil - 2011-11-01, 01:15

http://www.youtube.com/watch?v=x9LcJwX9dnE
...a to reakcja Hitlera na kolaborację Mety z Lou ;)

Rob - 2011-11-01, 02:04

Lou nigdy nie był jakimś szczególnie dobrym śpiewakiem :P
Pepuś - 2011-11-01, 10:19

Widzę spinające się kuce to myślę, że musi być coś dobrego. Niestety :( Album jest chujowy, ale za to jak wkurwia metali(szacun).
Rob - 2011-11-01, 11:19

Lou Reed to geniusz, myślę że jako muzyczny troll zrobił to specjalnie by obrzydzić metalowcom ten zespół.
Therion - 2011-11-01, 14:11

hahahaha

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group