"Japońska grupa muzyczna, założona w 2003 roku w Tokio. Ich muzyka to mieszanka black/doom metalu oraz crust punka. Nazwa pochodzi od Szwajcarskiej, black metalowej grupy Hellhammer. O zespole stało się głośno po podpisaniu kontraktu z Peaceville (album „Ill Innocence”). Warto powiedzieć że w skład zespołu wchodzą tylko kobiety."
Tutaj opinia znajomego:
"Panie nawalają taki black metal, że Darkthrone by się nie powstydził. Całe hordy, które chcą grać surowo, brutalnie i klimatycznie mogłyby się uczyć od nich".
Jest ciężko, surowo i klimatycznie. Wzorce to Hellhammer, Celtic Frost i crustowy Amebix. Daje to rozpierdziel najwyższej klasy.
Ostatnio zmieniony przez pp3088 2009-10-31, 21:14, w całości zmieniany 1 raz
REKLAMA
Last.fm: TearOfMankind
Numer buta: 45
Ulubiony muzyk: Renkse/Sainthorpe/VC
Wysłany: 2009-11-05, 16:24
Ostatnio zmieniony przez marcinq 2009-10-31, 21:14, w całości zmieniany 1 raz
marcinq [Usunięty]
Wysłany: 2009-11-05, 16:24
Muszę Ci przyznać, że całkiem to ciekawe , zwłaszcza, że to kobiecy band. Instrumentalnie tak sobie (w sumie od black metalowych kapel nie wymagam aż takich zdolności ), ale wypadają nieźle na tle innych, szczególnie tych najednokopytoeuropejskichiamerykańskichzespołówblackmetalowych .
Teraz troszkę krytyki. Wzorce wybitne, nazwa zespołu kiczowata z lekka, jedyne podobieństwo do swoich "mistrzów" słychać poprzez te mocno zbasowane produkcje, które, szczególnie muzyce CF, nadawały niesamowity klimat i charakter. Druga sprawa - rozumiałem co "Warrior" śpiewa, niemalże każde słowo, a tu (jak w przypadku wielu kapel w "tej lidze") mam problemy ze zrozumieniem choćby kilku. Klimat może i jest, ale całość średnio na jeża. Chyba nie muszę pod każdym postem pisać, że to tylko moje zdanie i odczucia
Fakt z Hellhammera jest tu brzmienie i klimat ogólnie, wokal jest taki blackowo/crustowy i w sumie ciężko go zrozumieć. W blacku to po prostu inny instrument, mający generować dziwne, odhumanizowane jęki.
marcinq [Usunięty]
Wysłany: 2009-11-05, 21:48
pp3088 napisał/a:
W blacku to po prostu inny instrument, mający generować dziwne, odhumanizowane jęki.
Święta prawda, dlatego też wolę dobrego (najlepiej technicznego) death metalu posłuchać. Do black nigdy nie mogłem się przekonać, w sumie to ciężko powiedzieć dlaczego. Zazwyczaj jednak wokal przekreśla całość, chociaż zdaję sobie sprawę, że takie "rykowisko" odgrywa niebagatelną rolę w tej sztuce. Niemniej uważam, że to dosyć oryginalna kapela.
Ja najbardziej cenię klimat w muzyce, dlatego lubię black metal. Musze jednak dodać, że z 90% blacku to niesłuchalne gówno. No, ale jak już trafi się coś ciekawego to bardzo mi się podoba. Trzeba się dużo nasłuchać by się spodobał, też miałem problemy ; )
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum