Zespół powstał w 1995 roku w Szwecji. Od początku swojej kariery grali melodyjny death metal, ale tak jak ich koledzy z In Flames eksperymentowali ze swoim stylem i tak In Flames gdy wydał w 2002 roku "Reroute To Remains" nie wiem dlaczego ale chyba zobligował podświadomie gości z Soilwork którzy rok później wydali płytę "Figure Number Five", która była bardzo podobna stylistycznie do albumu Flamesów. Wg mnie właśnie ta płyta jest najlepszą w dorobku tej formacji...może jest najlżejsza ze wszystkich nagranych, choć "Stabbin The Drama" zahacza wręcz o rocka, to i tak "FNF" jest dla mnie szczytem tego co osiągnęli. Najlepsze piosenki?
Rejection Role - w której pojawiają się goście z In Flames, a w odwecie w Trigger In Flames, bliźniaczy teledysk tej kapeli.
Skład:
* Björn "Speed" Strid – śpiew
* Peter Wichers – gitara elektryczna
* Sven Karlsson – instrumenty klawiszowe
* Ola Flink – gitara basowa
* Dirk Verbeuren – instrumenty perkusyjne
* Sylvain Coudret – gitara elektryczna
Albumy
* "Steelbath Suicide" (1998)
* "The Chainheart Machine" (2000)
* "A Predator's Portrait" (2001)
* "Natural Born Chaos" (2002)
* "Figure Number Five" (2003)
* "Stabbing the Drama" (2005)
* "Sworn to a Great Divide" (2007)
Spodziewałam się, ze założysz o nich wątek
Soilworka bardzo dużo słuchałam w liceum. Kolega któregoś dnia nagrał mi "Stabbing the Drama" i przez długi czas żadne inne płyty dla mnie nie istniały Następnym w kolejności albumem jaki usłyszałam był "Figure Number Five" i wtedy już całkiem się w ich muzyce zakochałam. Do tej pory są oni dla mnie zespołem tych dwóch albumów, starsze płyty nie podchodzą mi zupełnie, "Sworn to a Great Divide" jest w porządku ale nie ma tego czegoś co by zatrzymywało mnie przy niej na dłużej. Moje ulubione kawałki to Rejection Role, Nerve, Distance i na pierwszym miejscu od momentu jak tylko go usłyszałam Departure plan.
_________________ Practice safe sex - go fuck yourself.
Dominik [Usunięty]
Wysłany: 2009-06-23, 17:53
Angie napisał/a:
Spodziewałam się, ze założysz o nich wątek
Jeżeli jest z kim pogadać o kapeli to why not leo? hehe
Także wolę ich nowsze dokonania, że zwykłego względu są melodyjniejsze a ja w większości wypadków wolę melodie niż hate, occult, pure annihilation, evil/metal, ale i w takim gustuje. U mnie jeszcze dobrze mi wchodzi płyta "Natural Born Chaos", na niej jest już zalążek tego co miało dziać się później z ich muzyką.
Przyznam, że kompletnie nie pamiętam tej płyty. Chyba było tak, że przesłuchałam ją raz i rzuciłam w kąt, bo mi nie podeszła... Ale to już było dawno, muszę do niej wrócić bo teraz pewnie spojrzałabym na nią inaczej
[ Dodano: 2009-06-24, 02:58 ]
Odkurzyłam dziś "Natural Born Chaos" no i szok! Nie wiem jak to możliwe, że kiedyś ta płyta mi się nie spodobała, musiałam jej słuchać w jakichś niezbyt sprzyjających okolicznościach chyba... Melodie tak samo świetne jak ja "STD" i "FNF". Ach, jak się cieszę ze do tej płyty wróciłam, żyłabym w nieświadomości i nie wiedziałabym ile dobrej muzyki mnie omija
_________________ Practice safe sex - go fuck yourself.
Dominik [Usunięty]
Wysłany: 2009-06-24, 16:34
Cytat:
Odkurzyłam dziś "Natural Born Chaos" no i szok!
Też mam tak często, ale czasami to działa w dwie strony, odkurzasz swoją "kultową" płytę sprzed kilku lat albo miesięcy a tu.... kupa... nie da sie tego słuchać hehe
Co do Soilwork to od jakiegoś czasu słucham "Sworn to a Great Divide", bo nie miałem za dużo okazji kiedyś do słuchania tego wydawnictwa ale teraz nadrabiam zaległości..., ale to nie jest takie łatwe bo najnowsze dziecko Szwedów wcale tak fajnie mi nie wchodzi... jest kurde jak czekolada... niby dobra na początku ale po kilku tafelkach ma się dość bo zaraz się zwymiotuje z nadmiaru cukru.... brzmienie gitar bardzo mi sie kojarzy z suchym graniem Lamb of God, tyle że bardziej melodyjnym... wokal "Speeda" też jakiś lekko inny... i w końcu kompozycje takie se... trudno powiedzieć czy jest to płyta tylko dobra czy aż dobra. Chyba będzie to pierwsza opcja jednak.
Dominik [Usunięty]
Wysłany: 2010-06-05, 15:03
Nowy album Soilwork będzie nosił nazwę "The Panic Broadcast" i wyjdzie 2 lipca w Europie a 13 w Ameryce nakładem oczywiście Nuclear Blast. Producentem albumu jest Jens Bogren znany ze współpracy z Opeth, Katatonia, Paradise Lost i Bloodbath. Lista utworów to:
01. Late For The Kill, Early For The Slaughter
02. Two Lives Worth Of Reckoning
03. The Thrill
04. Deliverance Is Mine
05. Night Comes Clean
06. King Of The Threshold
07. Let This River Flow
08. Epitome
09. The Akuma Afterglow
10. Enter Dog Of Pavlov
Ponadto na MySpace zespołu jest dostępny do przesłuchania kawałek "Two Lives Worth Of Reckoning", który utrzymany jest w typowym soilworkowym stylu znanym z dwóch ostatnich płyt grupy.
Okładka
Na stronie Amazon.com dostępne są już sample całego albumu Soilwork. Pierwszy na płycie "Late For The Kill, Early For The Slaughter" ma trochę z ducha At The Gates to jedna strona tego albumu ale oczywiście nie zabraknie typowo melodyjnych kawałków czego przykładem jest "Epitome". No nic trzeba czekać, ja posłucham na pewno jak tylko się ukaże
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Następnym w kolejności albumem jaki usłyszałam był "Figure Number Five" i wtedy już całkiem się w ich muzyce zakochałam. Do tej pory są oni dla mnie zespołem tych dwóch albumów, starsze płyty nie podchodzą mi zupełnie, "Sworn to a Great Divide" jest w porządku ale nie ma tego czegoś co by zatrzymywało mnie przy niej na dłużej. Moje ulubione kawałki to 
| 
| 