Entombed to powstały w 1987 roku w Sztokholmie/Szwecja zespół, jeden z najwybitniejszych przedstawicieli tzw. szwedzkiego death metalu oraz w późniejszym stadium kariery death'n'rolla. Entombed powstał na gruzach legendarnej już grupy Nihilist w której grali obecni/byli członkowie Entombed Lars Göran Petrov i Nicke Andersson oraz Johnny Hedlund (Unleashed). Ich debiutancki album "Left Hand Path" jest albumem kultowym i wraz z wydanym rok później, bo w 1991 roku "Where No Life Dwells" grupy Unleashed tworzą parę legendarnych albumów tego nurtu w death metalu. Na wydanym w 1993 roku "Wolverine Blues" panowie poszli w całkowicie innym kierunku. Połączyli agresję, brutalność i szybkość death metalu z luzem, szaleństwem rock'n'rolla i wyszło to co do dnia dzisiejszego nazywa się death'n'rollem. Dopiero na trzech ostatnich i na ostatnim głównie Entombed zaczęli powracać do bardziej death niż death'n'rollowego brzmienia. Ich ostatni album jest wg mnie arcydziełem, jedną z lepszych płyt death metalowych ostatnich lat. Polecam, kto lubi death metal a nie zna powinien się zaznajomić czym prędzej.
Dyskografia:
* Left Hand Path (1990)
* Clandestine (1991)
* Wolverine Blues (1993)
* DCLXVI: To Ride Shoot Straight and Speak the Truth (1997)
* Same Difference (1999)
* Uprising (2000)
* Morning Star (2002)
* Inferno (2003)
* Serpent Saints - The Ten Amendments (2007)
Skład:
* Lars Göran Petrov - vocals
* Nico Elgstrand - bass
* Alex Hellid - guitar
* Olle Dahlstedt - drums
Byli członkowie:
* Jörgen Sandström - bass
* Zoran - bass
* Lars Rosenberg - bass
* Nicke Andersson - drums, vocals, bass
* Peter Stjärnvind - drums
* Johnny Dordevic - vocals
* David Blomqvist - guitars
* Uffe Cederlund - guitar, bass
2 pierwsze płyty są niesamowite. Potem poszli w bardzo słabe naśladowanie Motorhead.
Left Hand Path - jedna z najważniejszych płyt w Skandywanii. Masakrycznie dobra rzecz. Inspiruje nawet grindowców(vide General Surgery - Left Hand Path-ology). Trochę czuć tutaj jeszcze niedojrzałość artystów, ale 1 kawałek jest legendą już.
Clandestine - chyba ich najlepsza płyta. Genialny klimat i miód. Świetne riffy i dobre wokale.
Wolverine Blues - nie podoba mi się. Jak również wszystko niżej.
_________________ On - najmędrszy, on - wybraniec,
Gałgan z brzydką mordą psa
Poznał taniec, poznał taniec,
Hopsa, hopsa, hopsasa!!!
Inferno, Morning Star i najnowszy oceniłbym najlepiej z tych klimatów takie mocne 6/10 gdzieś albo troszku lepiej. Debiut i Clandestine to rejony ósemkowe z plusem nawet. Najmniej mi się podobał Same Difference.
_________________ On - najmędrszy, on - wybraniec,
Gałgan z brzydką mordą psa
Poznał taniec, poznał taniec,
Hopsa, hopsa, hopsasa!!!
Dominik [Usunięty]
Wysłany: 2010-02-12, 14:36
Dla mnie z perspektywy czasu to chyba Serpent Saints - The Ten Amendments jest dla mnie genialny... no ale kto co lubi. Mnie np te death'n'rollowe albumy też podchodzą.
Mój ranking:
1 - najgorsza kupa jaką słyszałem, zero pozytywów
2 - są gorsze rzeczy, ale jest beznadzieja maksymalna
3 - nie powoduje wymiocin
4 - brzdąka, brzdąka, ale nic z tego nie wynika, słabizna
5 - nawet, nawet, są poztywy
6 - przyzwoicie, przyjemnie, ma swoje zacne momenty
7 - płyta dobra, warta uwagi, polecam ludziom lubiącym klimat
8 - bardzo dobra rzecz, mus dla fanów gatunku
9 - niemalże ideał, brak słabych punktów
10 - doznaje przy tej płycie
_________________ On - najmędrszy, on - wybraniec,
Gałgan z brzydką mordą psa
Poznał taniec, poznał taniec,
Hopsa, hopsa, hopsasa!!!
Dominik [Usunięty]
Wysłany: 2010-02-12, 14:58
ja mam całkiem inaczej...
1-4 - kicha z leciutkimi przebłyskami lub absolutna kicha.
5-7 - album przeciętny, niby ale nie do końca
8-10 - albumy zajebiste, punkt w zależności od ilości potknięć hehe...
Jakbym miał 10 kryteriów jak Ty to bym osobiście oszalał haha
Mam umysł matematyczny i z tego punktu widzenia, takie oceny jak daje są idealne chyba. Bardzo porównywalne dla mnie i dla innych no i wyczerpujące i zupełne!
No ale spoko ocenianie jest sztuką połączenia obiektywnej oceny i subiektywnej.
_________________ On - najmędrszy, on - wybraniec,
Gałgan z brzydką mordą psa
Poznał taniec, poznał taniec,
Hopsa, hopsa, hopsasa!!!
Dominik [Usunięty]
Wysłany: 2010-02-12, 15:03
Pepuś napisał/a:
No ale spoko ocenianie jest sztuką połączenia obiektywnej oceny i subiektywnej.
Ja tylko oceniam subiektywnie... rzadko kiedy robię coś obiektywnie jeśli chodzi o muzykę. Ale nie ma sensu o tym gadać bo jak pamiętam juz kiedyś o tym rozmawialiśmy na RR
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum