Judas Priest powstali w 1969 roku w Brimingham/Anglia. Zespół określany jest jako jeden z największych zespołów rockowo-metalowych na świecie... określano ich Bogami Metalu, osiągnęli wielką popularność i szacunek wśród fanów gitarowego grania... inspirowali się nimi najwięksi metalowi wyjadacze. Ich image, czyli twardy, skórzany, metalowy ubiór stał się ikoną. Tyle że nikt nie spodziewał się że największy atut zespołu czyli wokalista Rob Halford jest gejem i ten strój który on dumnie przywdziewa na koncertach jest także używany przez gejów... czyżby padła ikona rockowego twardziela odzianego w skóry? Chyba nie bo kontynuują ją inni, np "bohaterski" Manowar, choć nie wiem czy mają się czym chwalić hehe. Też wielkim ciosem dla fanów była wypowiedź Roba na temat metalu, czyli "metal jest do dupy" czy coś w tym stylu, sens jednak pozostał ten sam. Ciężko powiedzieć o nim jednoznacznie dobrze czy też źle. Ja pozostanę neutralny bo zespół ten pozostawił jak dla mnie 3 doskonałe płyty... wiem że to mało ale to właśnie fenomenalna "British Steel", thrashowy "Painkiller" oraz już z Timem Rpeaperem Owensem "Jugulator". Grupa ostatnio wydała koszmarny wg mnie album "Nostradamus", niby heavy metalowy ale długi i nudny...
Skład:
* Rob Halford – śpiew (1973-1993; 2003–)
* K.K. Downing – gitara (1969–)
* Glenn Tipton – gitara (1974–)
* Ian Hill – gitara basowa (1969–)
* Scott Travis – perkusja (1989–)
Dyskografia:
* Rocka Rolla (1974)
* Sad Wings of Destiny (1976)
* Sin After Sin (1977)
* Stained Class (1978)
* Killing Machine (1979)
* Unleashed in the East (1979)
* British Steel (1980)
* Point of Entry (1981)
* Screaming for Vengeance (1982)
* Defenders of the Faith (1984)
* Turbo (1986)
* Priest...Live! (1987)
* Ram It Down (1988)
* Painkiller (1990)
* Metal Works (kompilacja) (1993)
* Jugulator (1997)
* Live Meltdown (1998)
* Demolition (2001)
* Live in London (DVD) (2001)
* Metalogy (kompilacja) (2004)
* Angel of Retribution (2005)
* Rising in the East (DVD) (2005)
* Live Vengeance '82 (DVD) (2006)
* Nostradamus (2008)
Last.fm: hapysz
Numer buta: --
Ulubiony muzyk: Zakk Wylde
Wiek: 38 Dołączył: 22 Lut 2009 Posty: 4851 Skąd: że znowu!
Wysłany: 2009-08-18, 14:11
A mnie nigdy jakoś nie zachwycal Judas Priest. Oczywiście, jakiś tam szacun dla nich mam. W sumie to bym mógł powiedzieć, że za nimi nie przepadam, choć Breaking The Law mi całkiem pasuje
Mam nadzieję, że znasz ten album już teraz i wiesz, że napisałeś bzdurę. Ten album to rozwinięcie stylu znanego chociażby już z ultra zajebistego moim zdaniem a motorycznego Ram It Down. Thrashowo to zagrał ten utwór Death, ale tutaj jest zajebisty heavy metal.
Odchodząc już od wypowiedzi Domina i pierdolenia o ikonach, najlepszym dla mnie albumem Judas Priest pozostaje Screaming For Vengeance, głównie za najlepszy numer w ich dorobku You've Got ANother Thing Comin'.
_________________ LUDZIE TO ŚCIERWO, KTÓRE NALEŻY WYELIMINOWAĆ
Ostatnio zmieniony przez Rob 2010-06-09, 15:06, w całości zmieniany 2 razy
Dominik [Usunięty]
Wysłany: 2010-06-10, 16:04
Luperican napisał/a:
Mam nadzieję, że znasz ten album już teraz i wiesz, że napisałeś bzdurę.
Nie nie znam, nigdy nie słyszałem "Painkiller" Judas Priest, nawet nie wiem co to za kapela . Posłuchaj tego albumu i powiedz mi z czystym sumieniem że nie słyszysz tam grama thrash metalu lub speed? Poza tym pisząc "thrashowy" miałem na mysli thrashowe zabarwienie tego krążka, nie thrashowy całkiem.
_________________ LUDZIE TO ŚCIERWO, KTÓRE NALEŻY WYELIMINOWAĆ
Dominik [Usunięty]
Wysłany: 2010-06-10, 16:45
Cytat:
Wysokie gorki, Exciter na poczatek, polecam.
obsrałem się ze śmiechu. Exciter znam.
Chodzi mi o to, że ciężko jest określić speed, thrash, heavy (już prędzej) wokal. Wiem że ktoś powie że w speedzie właśnie musi mieć wysokie góry, w thrashu chropowaty, wręcz punkowy wokal, w heavy musi piać jak kogut, tyle że to nie da się tak łatwo określić. Jedynie i to nie zawsze bankowo można skojarzyć wokal z muzą to death i chyba black metal, a i to jeszcze nie do końca bo teraz już te rzeczy sie zacierają. W black metalu pojawia się głęboki growl a w death metalu skrzek więc, powiedzieć teraz że w "Painkillerze" speed metalowy jest wokal a nie patrzeć ma muzykę to smiech na sali.
Ostatnio zmieniony przez Dominik 2010-06-10, 16:55, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum