A jak mi się podoba.. całkiem całkiem... tylko ten motyw z dziwnym basem jakoś tak... ogólnie to kojarzy mi się bardzo z the lotus eater, ale bardziej pachnie latami 70. i w ogóle jest takie ciekawe i nowe... całkiem sympatycznie to brzmi.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Natta 2011-07-27, 11:25, w całości zmieniany 1 raz
Nie ma na tej płycie żadnego kawałka do którego chciałbym wrócić, praktycznie nic nie zostało mi w głowie po przesłuchaniu. - zatem zaorać tę płytę. Oczywiście, mógłbym pobawić się w Joga i może za którymś razem uznałbym że to arcydzieło - ale szkoda czasu.
Last.fm: nattem
Numer buta: 39
Ulubiony muzyk: Akerfeldt/vanGiersbergen
Wiek: 33 Dołączyła: 16 Mar 2009 Posty: 2927 Skąd: Kętrzyn/Gdańsk
Wysłany: 2011-09-26, 14:47
A ja na początku miałam dziwne wrażenia, ale miałam ochotę włączyć płytę drugi raz. A potem trzeci i czwarty. Uwielbiam zakończenie "Folklore", ale cała płyta dla mnie jest super. Zmienili totalnie klimat, ale mimo wszystko słychać że to jest stuprocentowy Opeth. I tylko tego growlu mi trochę szkoda, ale może i dobrze się stało. Mikuś już młody nie jest, może mu gardziołko szwankuje, a może growl naprawdę by nie pasował do takiego albumu.
Fajnie że jest dużo jazzu, Mike nawet w paru momentach śpiewa w ostrej jazzowej stylistyce
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum