Behemoth to pomorski zespół black/death metalowy który powstał w 1991 roku w Gdańsku. Piszę black/death metalowy bo na początku swojej kariery Nergal i spółka parali się pogańskim blackiem i pierwsze dwie, trzy płyty są tego dowodem. Później jednak Behemoth zaczął iść w stronę death metalu. Płyta "Satanica" z 1999 roku wyznaczyła tor jakim zespół będzie podążał aż do dziś. W trakcie wydawania płyt, wyjazdów na różnorakie trasy Behemoth stał się zespołem który jest rozpoznawany na całym świecie. Filipiny, Tajlandia, USA, Australia, Brazylia, Chile, nie ważne gdzie fani metalu słyszeli o polskiej machinie death metalowej. Wielki BOOM stał się tuż po wydaniu płyty "Demigod" gdzie Nergal jako tyran zespołowy postawił przede wszystkim na szybkość, bezwzględne blasty i formułę "Total Hate". Album jest brutalny i najmocniejszy ze wszystkiego co do tej pory zrobili. To przyczynia się do zaproszeń na największe festiwale, grali na Wacken, Ozzfest, Brutal Assault i wielu innych festach. To tylko podbijało ich popularność. W roku minionym został ogłoszony najlepszym zespołem koncertowym na świecie. Na płytach gdańszczan grali tacy wyborowi muzycy jak Leszek Możdżer, Darrell Wade, czy Karl Sanders. Niestety gdy popularność rośnie trzeba się liczyć że polska zawiść weźmie górę nad oceną twórczości. W metalowym światku można usłyszeć że Behemoth poszedł na komercję, że się sprzedał tylko czy wykonując tak brutalną i bezwzględną muzyką można się sprzedać? Wątpię. To tylko ludzka zazdrość tymi słowami kieruje i tyle. Teraz czekam na nowy album, zastępcę wspaniałego "The Apostasy" który przyjął nazwę "Evangelion" wyjdzie 7 sierpnia tego roku. Już zacieram ręce!
Obecny skład zespołu:
* Adam "Nergal" Darski – śpiew, gitara elektryczna/basowa/akustyczna/siedmiostrunowa, instrumenty klawiszowe, programowanie (od 1991)
* Zbigniew "Inferno" Promiński – perkusja (od 1997)
* Tomasz "Orion" Wróblewski – cztero- i pięciostrunowa gitara basowa, śpiew (od 2003)
* Patryk Dominik "Seth" Sztyber – sesyjnie oraz podczas koncertów gitara elektryczna/akustyczna/siedmiostrunowa, śpiew (od 2004)
Byli członkowie zespołu:
* Mateusz Maurycy "Havoc" Śmierzchalski – gitara elektryczna/siedmiostrunowa, śpiew (1999-2004)
* Marcin "Novy" Nowak – sesyjnie oraz podczas koncertów pięciostrunowa gitara basowa (2000-2003)
* Leszek "Les Chaos" Dziegielewski – gitara basowa/elektryczna (1996, 1998-1999)
* Adam "Baal Ravenlock" Muraszko – perkusja (1991-1996)
* Rafał "Frost" Brauer – gitara elektryczna (1993-1995)
* Adam "Unholy Black Desecrator" Malinowski – gitara basowa/elektryczna (1992)
* "Mefisto" – gitara basowa (1997-1999)
* "Baeon von Orcus" – gitara basowa (1993)
* "Obscure Perversion" – sesyjnie gitara basowa (1992)
* "Marduk" – gitara elektryczna (1993)
* Istvan Lendvay – gitara basowa podczas trasy koncertowej Unnatural Born Killers Tour.(2003)
Albumy
* 1995 – Sventevith (Storming Near the Baltic)
* 1996 – Grom
* 1998 – Pandemonic Incantations
* 1999 – Satanica
* 2000 – Thelema.6
* 2002 – Zos Kia Cultus (Here and Beyond)
* 2004 – Demigod
* 2007 – The Apostasy
* 2009 – Evangelion
Doda i nergal, Nergal i Doda.Doda ma Nergala, a Nergal Dodę ma!
_________________ Grałbym bluesa, gdybym potrafił. Ale nie potrafię, więc gram metal
Dominik [Usunięty]
Wysłany: 2009-06-14, 12:23
Cytat:
Doda i nergal, Nergal i Doda.Doda ma Nergala, a Nergal Dodę ma!
eeehhhh nie chciałem tego wspominać bo chciałem się skupić na rozmowie o muzyce. Ale powiem Wam ze mnie nie interesuje z kim się Adam spotyka. Może się spotykać z Tolą z Blog 27, to jego prywatne życie i nic mi do niego, byleby tylko nagrywał takie płyty jak do tej pory! A sama Doda jest niczego sobie więc nie widzę problemu hehehehe
Wiem, wieeeem, ale musiałem o tym wspomnieć.Dla mnie tez może moczyć pisiora w czym chce.A co do muzyki, to nie będę chyba jedyny, który najbardziej lubi "Satanica" ;> . Chant for Eschaton opentańczy riff posiada!
_________________ Grałbym bluesa, gdybym potrafił. Ale nie potrafię, więc gram metal
Dominik [Usunięty]
Wysłany: 2009-06-14, 12:37
Ja nie potrafię wymienić najlepszego wydawnictwa. Choć jedno jest pewne w moim przypadku nie lubię "Zos Kia Kultus". Nie wiem dlaczego ale jakoś mi nigdy nie wchodziła. Resztę z deathowej ery Behemoth łykam bez popity!
W metalowym światku można usłyszeć że Behemoth poszedł na komercję, że się sprzedał tylko czy wykonując tak brutalną i bezwzględną muzyką można się sprzedać?
Tu raczej chodziło o pozerstwo i te antyreligijne wstawki(zobaczcie wkładki). Przypominają mi one nastoletnie wygłupy młodych satanistów(co nie zmienia faktu, że to częsty zabieg).
Ja osobiście Behemotha nie lubię. Zwykłe darcie i nawalanie w co się da. Ani to jakieś brutalne nie jest, ani szybkie, ani rozbudowane. Klimatu nie stwierdzono. Mogli zostać przy przyjemnym blacku. Do Nile się nie umywają.
Dominik [Usunięty]
Wysłany: 2009-06-14, 21:11
pp3088 napisał/a:
Tu raczej chodziło o pozerstwo i te antyreligijne wstawki(zobaczcie wkładki). Przypominają mi one nastoletnie wygłupy młodych satanistów(co nie zmienia faktu, że to częsty zabieg).
Pozerstwo? Udowodnij, bo jakoś tego nie widzę. Antyreligijne wstawki? Wiadomo, wszak taki też jest przekaz zespołu i to w sumie nie do końca. Wygłupy młodych satanistów? Wow, czy ty napewno słuchasz aby metalu? Przecież to jest jak sam powiedziałeś częsty zabieg i ma on poprawić show sceniczny a ideologia swoją drogą.
pp3088 napisał/a:
Ja osobiście Behemotha nie lubię. Zwykłe darcie i nawalanie w co się da. Ani to jakieś brutalne nie jest, ani szybkie, ani rozbudowane. Klimatu nie stwierdzono. Mogli zostać przy przyjemnym blacku. Do Nile się nie umywają.
Behemoth nie jest brutalny? To co dla ciebie jest brutalne? Następne szybkie też nie wg Ciebie. Słuchałeś moze płyty "Demigod" bo odnoszę wrażenie że nie słuchałeś i mówisz głupoty. Death metal dzieli się na kilka stylów nie wszystko musi brzmieć jak Death czy Nile. Black w moim mniemaniu w wykonaniu Behemoth nie był przyjemny, ba wręcz czegoś mu brakowało. A no i Nile jest tylko jeden!!
Pozerstwo? Udowodnij, bo jakoś tego nie widzę. Antyreligijne wstawki? Wiadomo, wszak taki też jest przekaz zespołu i to w sumie nie do końca. Wygłupy młodych satanistów? Wow, czy ty napewno słuchasz aby metalu? Przecież to jest jak sam powiedziałeś częsty zabieg i ma on poprawić show sceniczny a ideologia swoją drogą.
Ja wiem, że wiele zespołów blackowych tak zaczynało. Tyle, że członkowie mieli wówczas po kilkanaście lat i to taki okres buntu. Nawet szalenie antyreligijny Mayhem spuścił z tonu.
Nie, nie słucham metalu. Słucham disco polo. Oczywiście każdy gatunek metalu jest na temat religii. Pomyślmy jakie nie są: power, heavy, doom, thrash(poza Slayerem), death(choć jest kilka zespołów), drone, sludge. Antyreligijna jest część zespołów black metalowych(nawet nie 25% po powstaniu wielkiej ilości depresyjnego i progresywnego blacku w ostatnich latach), kilka zespolów death metalowych i Slayer(którego wokalista jest katolikiem, zresztą oni tworzą bardziej logiczne teksty i to jest konstruktywna krytyka w większości). Ogromny przekrój.
Co do pozerstwa to na przykład podarcie biblii było zachowaniem szczeniackim. Niech podrze Koran jak jest taki odważny. Ciekawe czy byłoby to takie zabawne i śmieszne.
Cytat:
Behemoth nie jest brutalny? To co dla ciebie jest brutalne?
Brutalne to jest Khanate, słuchasz tego 30 minut i głowa wysiada. Brutalny jest Rotten Sound. Brutalne to jest Unholy, doom który powoduje ból ciała. Taki Grief też jest brutalny.
Cytat:
Następne szybkie też nie wg Ciebie. Słuchałeś moze płyty "Demigod" bo odnoszę wrażenie że nie słuchałeś i mówisz głupoty
Last.fm: Sniegu
Numer buta: 42
Ulubiony muzyk: Nie posiadam
Wiek: 36 Dołączył: 18 Maj 2009 Posty: 261 Skąd: Police
Wysłany: 2009-06-14, 22:17
Osobiście ich nie lubię, co nie zmienia faktu, że jest to niezmiernie ważny zespół.
_________________ I hear the sound in a metal way
I feel the power rollin' on the stage
'Cause only one thing really sets me free
Heavy Metal - loud as it can be!
Dominik [Usunięty]
Wysłany: 2009-06-14, 22:34
pp3088 napisał/a:
Ja wiem, że wiele zespołów blackowych tak zaczynało. Tyle, że członkowie mieli wówczas po kilkanaście lat i to taki okres buntu. Nawet szalenie antyreligijny Mayhem spuścił z tonu.
Mimo to Mayhem miłości czy też obojętności go religii chrześcijańskiej nie opisuje.
pp3088 napisał/a:
thrash(poza Slayerem)
raczysz żartować prawda? A australijski Abominator, polski Kat, Statnic Slaughter, niemiecki Destruction, niemiecki Sodom, australijski Destroyer 666, norweski Nocturnal Breed i wiele innych to o bozi i kwiatkach mają teksty. no proszę cię!
pp3088 napisał/a:
death(choć jest kilka zespołów)
Kilka? Krisiun, Deicide, Immolation, Behemoth, Azarath, Hetzer, Morbid Angel, Nunslaughter, Hate Eternal, Incantation, Vital Remains i legiony innych!!!
pp3088 napisał/a:
Slayer(którego wokalista jest katolikiem, zresztą oni tworzą bardziej logiczne teksty i to jest konstruktywna krytyka w większości)
"Religion is hate
Religion is fear
Religion is war
Religion is rape
Religion's obscene
Religion's a Whore"
refren utworu "Cult"- wystarczy ideologii?
pp3088 napisał/a:
Brutalne to jest Khanate, słuchasz tego 30 minut i głowa wysiada. Brutalny jest Rotten Sound. Brutalne to jest Unholy, doom który powoduje ból ciała. Taki Grief też jest brutalny.
Brutalności nie wyznacza się tym że nie da się czegoś słuchać, też mogę ci wyjechać z jakimś slummer death metalowym zespołem i też będzie w cholerę brutalny ale to nie o to chodzi. Behemoth jest brutalny.
Kilka? Krisiun, Deicide, Immolation, Behemoth, Azarath, Hetzer, Morbid Angel, Nunslaughter, Hate Eternal, Incantation, Vital Remains i legiony innych!!!
A ile jest tworzących o gore i morderstwach? Death metalu jest w cholerę.
dominik napisał/a:
raczysz żartować prawda? A australijski Abominator, polski Kat, Statnic Slaughter, niemiecki Destruction, niemiecki Sodom, australijski Destroyer 666, norweski Nocturnal Breed i wiele innych to o bozi i kwiatkach mają teksty. no proszę cię!
Thrashem się nie interesuje więc tu masz rację. Zresztą Kat to jest tak żałosny zespół ze wolałbym słuchać odgłosów z kibla. Thrash wywodzi się od punku, więc dominują tematy polityczne. Bynajmniej ja tak rozumuje.
dominik napisał/a:
Brutalności nie wyznacza się tym że nie da się czegoś słuchać, też mogę ci wyjechać z jakimś slummer death metalowym zespołem i też będzie w cholerę brutalny ale to nie o to chodzi. Behemoth jest brutalny.
Posłuchaj to zrozumiesz o co mi chodzi. Da się ich słuchać, niektórych nawet to relaksuje, co innego ze gniotą uszy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum