Last.fm: hapysz
Numer buta: --
Ulubiony muzyk: Zakk Wylde
Wiek: 38 Dołączył: 22 Lut 2009 Posty: 4851 Skąd: że znowu!
Wysłany: 2009-02-23, 19:25 SLAYER
MojaStara napisał/a:
No racze nikomu nie musze przedstawiać Slayera
najgenialniejszy tharsh metalowy zespół kosmosu i chyba jedyny 100 procentowo zasługujący na miejsce w wielkiej tharshowej czwórce.
Dość kontrowersyjne teksty, okładki płyt i zachowania muzyków zniechęcają do nich ludzi w szczególności należących do kościoła katolickiego. Nawiązują często ( a raczej zawsze) do satanizmu i okultyzmu. Co o nich myślicie?
Jak dla mnie najlepsze krążki to South of heaven, Reging in blood, Christ Illusion i Cult. i ciągle nie można doczekać się ich koncertu w Polsce
Neg napisał/a:
No tak to prawada, Jesli chodzi o Slayer'a to do Diabolus In Musica bylo faktycznie tak jak lubie glosno, szybko i o szatanie. Potem to juz troche nie to ale pozniejszych plyt tez da sie sluchac ale bez rewelacji. Ulubione plyty: South of Heaven, Reign In Blood, no i oczywiscie mistrzowska i bedaca chyab najlepsza plyta Seasons In The Abyss. Na ktorej Slayer pokazal ze poza swietna techniczna gra potrafia takze zrobic w kawalkach swietny klimat. Tytulowy kawalek jest tego najlepszym przykladem.
EDIT: Nie moglem sie powstrzymac xD
Dymitr napisał/a:
Neg napisał/a:
no i oczywiscie mistrzowska i bedaca chyab najlepsza plyta Seasons In The Abyss. Na ktorej Slayer pokazal ze poza swietna techniczna gra potrafia takze zrobic w kawalkach swietny klimat. Tytulowy kawalek jest tego najlepszym przykladem.
Ot,co !
kaco321 napisał/a:
Heh, z całej tej thrashowej czwórki to najbardziej lubię Slayera. Nie przesłuchałem ich wszystkich płyt, prawdę mówiąc to przesłuchałem dwie, Show No Mercy i Diabolus In Musica ale gdy tylko zwiększy mi się miejsce na dysku, to się z pewnością zapoznam z resztą Show No Mercy lubię od deski do deski, a najbardziej Evil Has No Boundaries a z Diabolus In Musica to m.in. Death's Head i In The Name Of God.
MojaStara napisał/a:
No taak zapomniałam o Seasons in the Abbys rzeczywiście świetnie zagrana
Last.fm: Sniegu
Numer buta: 42
Ulubiony muzyk: Nie posiadam
Wiek: 36 Dołączył: 18 Maj 2009 Posty: 261 Skąd: Police
Wysłany: 2009-05-18, 13:00
When you see it, you'll shit bricks!
A tak na serio... W sumie najbardziej ekstremalna kapela, którą jestem w stanie wytrzymać na co dzień. Przyznać trzeba, że nie grają prostej w odbiorze muzyki, ale jednak coś w niej jest. No i to cudowne wykorzystanie trytonów w pochodach melodycznych, mniam!
Wiek: 37 Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 2594 Skąd: Prosto z nieba !
Wysłany: 2009-05-18, 15:28
Śniegu napisał/a:
. No i to cudowne wykorzystanie trytonów w pochodach melodycznych, mniam!
Tiaaa... diabelskie dźwięki Trve
Rafał Tyszka [Usunięty]
Wysłany: 2009-05-25, 23:04
Co do Slayera, to dla mnie osobiscie pierwsza plyta z jaka zapoznalem sie doglebnie to byla "GOD HATES US ALL". Pamietam ze kupilem ja zaraz po sylwestrze, i to w dodatku na kasecie ! Szok ! Dalej ja ma. Okladka swietna, teksty w srodku wypisane byly malymi czerwinymi literkami. To bylo dla mnie pierwsze spotkanie z SLAYER i z traszem w ogole. Potem bylo juz standardowo "SOUTH OF HEAVEN" "SEASONS IN THE ABBYSS" "REIGN IN BLOOD" Ta ostatnia mialem nagrana na plytce razem z DEATH " INDIVIDUAL THOUGHT PATTERN " Kosmos. Jakos ostatnia plyta tak srednio mi podeszla. Chlopaki chyba sie nie nameczyli. Choc DAVE LOMBARDO spisuje sie znakomicie. Choc wole jego gre na plycie TESTAMENT'u "THE GATHERING", tak samo jak wole gre poprzedniego perkusisty SLAYERA - Paul'a - na nowej plycie TESTAMENTU, niz na "GOD HATES..." Ale to jest moje zdanie... I zawsze moge sie mylic.
Faktem jest ze SLAYER byl jest i bedzie jednym z najwazniejszych trashowych bandow jakie zrewolucjonizowaly metal. Obok OVERKILL i wielu innych jest to jedna z mich ulubionych kapel.
No nie @Angie Ubiegłaś mnie!!!!! Aaaagrrrhhhhh Dobra trudno, proszę dziś kto lubi Slayer zastosuje się do niżej wymienionych "celebracji" :
* Listen to Slayer at full blast in your car.
* Listen to Slayer at full blast in your home.
* Listen to Slayer at full blast at your place of employment.
* Listen to Slayer at full blast in any public place you prefer.
Kiedyś nawet w US&A była petycja by ten dzień a dokładnie 06.06.2006 bo wtedy bodaj się to zaczęło uczynić dniem wolnym od pracy by fani mogli słuchać Slayer przez cały dzień hahahahaha
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum