Już parę razy było wspominane o tym zespole jednak nikt nie założył tematu o nich więc ja to czynię, bo uważam że jest to kapela której naprawdę trzeba poświęcić trochę czasu i słów. Są Szwedami, pochodzą z miejscowości Umea, a powstali w 1987 roku! Przez 22 lata swojej kariery (jak na razie) wydali 6 albumów i kilka EP-ek i minialbumów. Są jednym z najoryginalniejszych zespołów jakich ta planeta wydała. Grają muzykę strasznie ciężką, pokręconą, połamaną i trudną w odbiorze. Ich charakterystyczne "sprężynowe" riffy oraz praca basu są rozpoznawalne od razu... nie można ich pomylić z jakimś innym bandem. Ich wydawnictwa są bardzo zróżnicowane jeśli chodzi o formę...np. krążek "I" t 21 minutowa suita a album "Catch 33" podzielony jest na 1 - 2 minutowe kawałki oraz 2, 3 dłuższymi songami - całość brzmi z pozoru tak samo... człowiek nie słuchający metalu mógłby powiedzieć że na "Catch 33" jest jeden utwór nagrany 13 razy hehe, ale jak się już głębiej zapozna z tym płyciwem, wiadomo o co chodzi. To jest cały urok tych wszystkich albumów tego zespołu... trzeba trochę nad nimi posiedzieć, cierpliwość to jedyna rzecz jakiej słuchacz potrzebuje by odkryć wszystko co się kryje za tymi dźwiękami. Dla mnie najlepszym albumem jest w/w "Catch 33". Genialny krążek, czyste brzmienie, zakręcone kompozycje = wiele godzin słuchania
Skład:
* Jens Kidman - śpiew, gitara rytmiczna
* Fredrik Thordendal - gitara prowadząca, gitara rytmiczna, gitara basowa, wokal wspierający
* Mårten Hagström - gitara rytmiczna, gitara basowa, wokal wspierający (1994-)
* Tomas Haake - instrumenty perkusyjne, śpiew
* Dick Lövgren - gitara basowa
Wiem, że nigdy nie będę słuchał takiej muzyki namiętnie... ale lubię czasami posłuchać jak jestem nieźle wkurzony. Na dysku mam Obzen, najbardziej to mi odpowiada Bleed. Pewnie dlatego, że jest to pierwszy ich kawałek jaki przesłuchałem, uderzył we mnie jak pociąg, gdy Dymitr dał do niego linka.
_________________ kaco321 > lvl up > kaco > lvl up > The kaco > lvl down > kaco > lvl up > The Kaco
Last.fm: hapysz
Numer buta: --
Ulubiony muzyk: Zakk Wylde
Wiek: 38 Dołączył: 22 Lut 2009 Posty: 4851 Skąd: że znowu!
Wysłany: 2009-07-02, 21:32
Meshuggah jest po prostu świetna. Jest tak zajebiście pancerna... Obzen chyba mi najbardziej do gustu przypadł. A zwłaszcza kawałek wspomniany przez Kaco, Bleed. Ta gitara z perką mnie rozwala... Poznałem ich kilka miesięcy temu. W sumie to nie wiele o nich wiem, ale ogólnie... wymiatają
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum