• Profil • Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości • Zaloguj
Rock Room - Forum fanów muzyki gitarowej Strona Główna
• FAQ  • Szukaj • Użytkownicy • Grupy • Rejestracja • Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
My Dying Bride
Autor Wiadomość
edgeofthorns 
Administrator
The Great


Last.fm: hapysz
Numer buta: --
Ulubiony muzyk: Zakk Wylde
Wiek: 38
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 4851
Skąd: że znowu!
Wysłany: 2009-02-23, 20:19   My Dying Bride

Karharoth napisał/a:




Kolejny niesamowity brytyjski zespół.Panowie z Bratford wykonują oczywiście doom metal.Gdzieśtam na początku swoich dokonań obcowali z death metalem, teraz(na szczęście) można już o tym zapomnieć.Założony w 1990 roku do tej pory wydał 9 albumów:


As the Flower Withers (1992)
Turn Loose the Swans (1993)
The Angel and the Dark River (1995)
Like Gods of the Sun (1996)
34.788%... Complete (1998)
The Light at the End of the World (1999)
The Dreadful Hours (2001)
Songs of Darkness, Words of Light (2004)
A Line of Deathless Kings (2006)


Pogrubiłem moje najulubieńsze ;)


Mistrzowie klimatycznej muzyki. My Dying Bride stworzyli kilka wiekopomnych arcydzieł, zanurzonych w otchłani przeraźliwej Męki, nieuleczalnego Cierpienia, najdoskonalszego Piękna...Bezradność i zachwyt... te stany nie są obce tym, którzy mieli okazję zetknąć się z twórczością Umierającej Narzeczonej.Jak za pomocą prostych wyrazów i definicji odzwierciedlić desperackie piękno tak dogłębnie wnikające w każdy zakamarek zdruzgotanej duszy?Wiedzą tylko Oni.Ich muzyka jest jak kojąca podróż przez zapomnienie, stłumiony ból, ukrywane pragnienia...

Bogowie klimatycznego grania.


Fantastyczny Opis płyty "The Light At The End Of The World" :


Cytat:
Sprzeniewierzył się bogom. Miał w sobie na tyle dużo odwagi, by się zbuntować, wybrać własną drogę życia. Nie wiedział jednak o piekle, jakie go czeka. Nie wiedział, o bólu, w którym się pogrąży... Bogowie byli bezwzględni. Kara okrutnie przeraźliwa i wstrząsająca... Odebrali mu żonę. Wielką miłość jego życia. Śmierć, nieuleczalne cierpienie, desperackie łzy... Żal, osamotnienie, lament... Jeden z bogów odnalazł w sobie odrobinę litości. Zaproponował układ. Obiecał jeszcze jedną noc z jego kobietą, lecz jako cenę podał zesłanie na wieczny pobyt gdzieś na końcu świata... Miłość była zbyt silna, by ją odrzucić. Dla jednej takiej chwili warto pogrążyć się w wiecznej męce... Przyrzeczenie się spełniło, a jemu przyszło samotnie żyć z dala od ludzi. Rozdarta dusza, szaleńcze myśli, obłęd, rozpacz... W końcu postanawia popełnić samobójstwo, skacząc do morza z wysokich skał. Jednak w decydującym momencie jego ręce zamieniają się w skrzydła anioła. On sam staje się aniołem...



Two Winters Only

A Kiss To Remember

For My Fallen Angel

The Light At The End Of The World



Dymitr napisał/a:
Ha ! Widzisz, pogrubiłbym dokładnie te same albumy !! Są rzeczywiście najlepsze.. dodałbym jeszcze 34.788%... Complete , który jest również rewelacyjnym albumem ,ale z jakichś przyczyn jest traktowany po macoszemu...

..Wyśmienita kapela...umiejętnie dobierają tekst i melodię...
Ale chyba trzeba mieć odpowiedni klimat, żeby się tak na prawdę wczuć.. nie jest to muzyka pt:w każdym miejscu i o każdej porze..

Ktokolwiek nie widział "piekła" słuchając "The Cry Of Mankind", jest upośledzony emocjonalnie :]



DarkMoonlight napisał/a:
A Line of Deathless Kings (2006) zdecydowanie najlepszy, moim zdaniem album;) Jeszcze nie jestem tak osłuchany w MDB, ale ostatnio jestem zadoomiony;) hehe;) więc zobaczymy, co z tego wyniknie;)



pp3088 napisał/a:
Osobiście uważam ten zespół za esencję tego co najlepsze w metalu klimatycznym. Albumy takie jak "Turn Loose The Swans", czy "The Angel and the Dark River" to absolutna klasyka doom metalu, z niesamowitymi kompozycjami i lirykami. Po prostu arcydzieła w szeroko pojętym metalu.

Aaron Stainthorpe jest świetnym wokalistą z bardzo oryginalną barwą i potężnym growlem. Gitary wprowadzają niesamowitą atmosferę, część riffów szybko zapada w pamięć. Dodatkowym atutem zespołu są niebanalne klawisze i do pewnego czasu partie skrzypiec, wykonywane przez Martina Powella, jednego z najlepszych skrzypków w ramach metalu klimatycznego.

Nowa płyta ma być z dodatkiem skrzypiec, a to brzmi obiecująco. Doom ze skrzypcami to jedno z najlepszych połączeń metalu z klasycznym instrumentarium.

Ulubione kawałki to For My Fallen Angel, Two Winters Only, The Cry of Mankind, Thy Raven Wings, Roads(zajebisty cover Portishead), The Wreckage of My Flesh, Into The Lake of Ghosts i Symphonaire Infernus et Spera Empyrium.

Jeden z najlepszych przykładów, że nawet metal w bardziej ekstremalnej formie może byc sztuką. Absolut tzw. romantic doomu.



Bart napisał/a:
Moja pierwsza doom metalowa kochanka. Z MDB zapoznałem się po raz pierwszy bodaj w 1996-1997 roku. Album "The Angel and the Dark River" na kasecie magnetofonowej. Do tej pory darzę band Aarona Stainthorpe ogromnym szacunkiem.

Ulubione albumy:

"Turn Loose the Swans"
"The Dreadful Hours"
"Songs of Darkness, Words of Light"

Przy okazji utwory zawarte na "For Lies I Sire" (maj 2009, Peaceville)

1. Fall With Me
2. My Body, A Funeral
3. The Lies I Sire
4. Bring Me Victory
5. Echoes From A Hollow Soul
6. ShadowHaunt
7. Santuario Di Sangue
8. A Chapter in Loathing
9. Death Triumphant



pp3088 napisał/a:
http://pl.youtube.com/watch?v=E3sJN1Pq8IY

Fragment nowej piosenki MDB. Płyta 23 marca ma być. Materiał wyciekł dzięki "uprzejmości" niemieckiego dziennikarza.

lyric:
The ruin of your face
Pours down like lead tears
As you sit by my side
Confess to me your fears
Drink deeply, wreck of me
My body and a funeral

I fail to find comfort
In your pale cold eyes
Worn loosely about me
You hang there dying off me

Deep in the misery
Of my long



Karharoth napisał/a:
Tak jak pisałem na lastfm, jestem pod dużym wrażeniem.Powrót skrzypiec cieszy mnie bardzo, chciałbym dostać w ręce coś w stylu "The Angel And The dark River".Pozostaje tylko czekać.



DarkMoonlight napisał/a:
hmm, cięzko cokolwiek powiedziec o tym;) Podoba mi się, skrzypce są rewelacyjne, ale po tej piosence(fragmencie) nie powiedziałbym, że to najbardzije ciężki materiał:P Noo ale zobaczymy;) a czy to na poczatku co leci w tle to okładka najnowszego albumu? Czy twórczość fana:P?



Karharoth napisał/a:



Okładka.Źródło: Majspejs.



DarkMoonlight napisał/a:
Okładka jest zajebista:) jeśli choć w 20 procentach kawałki będą tak zarąbiste jak okładka to będzie to na długo moja płyta ulubiona;P



DarkMoonlight napisał/a:
Dzisiaj ściagnąłem sobie taki Split Anathemy z My Dying Bride;) I jakie tam są świetne kawałki, których wcześniej nie słyszałem;) Roads, Some Velvet Morning. No dla mnie one są niesamowite;) zarówno teksty jak i muzyka;) Już się nie mogę doczekać na ten nowy album, napewno go kupię;) Nie mogę iść na Opetha ani na Antimatter to za te pieniądze kupię płytę MDB:)



pp3088 napisał/a:
No tak ten split jest świetny, a cover Portishead "Roads" lepszy nawet od oryginału, cudeńko. Some Velvet Morning też fajny ^^. Anathema jakoś średnio wypadła niestety, cover Bad Religion i z 2 kawałki Floydów(One of THe Few i Goodbye Cruel World). Niemniej jednak materiał ciekawy.

@DarkMoonlight: znasz płytę The Angel and The Dark River?



DarkMoonlight napisał/a:
No właśnie nie mam;) Ja w ogóle mam mały zasób płyt My Dying Bride;) ale zaraz sobie ściągnę i napiszę jak wrażenia;) Jak narazie dla mnie "A Line of Deathless Kings" to najlepsza płyta MDB;) ale zaopatrzę się w całą dyskografię;) i się wypowiem;) ale na tym splicie "Roads" rozwala;) wykonanie perfecto;) ja jestem jeszcze laikiem MDBridowym;D hehe;)



pp3088 napisał/a:
Jeżeli podoba Ci się ostatnia płyta to proponuję taką kolejność:
Like Gods of THe Sun->Songs of Darkness->Angel and The Dark River->TLATEOTW->Turn Loose The Swans->The Dreadful Hours->AS THe Flowers Withers.

Jak lubisz elektroniczne zabawy, lekkie przestery i zimne elektroniczne wstawki to spróbuj procentów ^^ fajny album, dziwny, zimny, bardzo zimny...

Naprawdę warto poznać, bo zespół genialny, a i każdy album ma swój klimat.



Karharoth napisał/a:
Ja bym ednak radził jechać z dyskografią po kolei i obserwować jak sie zmieniał styl zespołu(choć aż tak bardzo się nie zmienił).Później kolejność albumów może się mylić i różne fakty też.Zrobisz co chcesz, nie zawiedziesz się na pewno.
_________________

 
 
 
REKLAMA 
The Great

Last.fm: hapysz
Numer buta: --
Ulubiony muzyk: Zakk Wylde
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 4851
Wysłany: 2009-02-23, 20:20   

 
 
 
edgeofthorns 
Administrator
The Great


Last.fm: hapysz
Numer buta: --
Ulubiony muzyk: Zakk Wylde
Wiek: 38
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 4851
Skąd: że znowu!
Wysłany: 2009-02-23, 20:20   

DarkMoonlight napisał/a:
Dzisiaj w pracy sluchałem cały dzień płyty The Angel and Dark River. Noo powaliła mnie na łopatki;) Szczególnie te kawałki, gdzie skrzypce odgrywały wielkie znaczenie;) Moi faworyci: From Darkest Skies, Two Winters Only(jeden z lepszych kawałków), Your Shameful heaven;) No coś wspaniałego;) hehe cięzko by mi było po kolei bo najnowszy album, był 1 którego posłuchałem:) Procenty bardzo lubię, podoba mi się nawet bardzo;)
_________________

 
 
 
Karharoth 


Last.fm: Karharoth
Wiek: 35
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 487
Skąd: Rypin
Wysłany: 2009-02-25, 23:21   

http://www.youtube.com/watch?v=moHl3LWxTnU



Kurcze...ten utwór jest tak niesamowity, że dziś myślałem że odlecę...po zadnej wódce nie zakręciło mi się sie tak we łbie jak dzis przy tym.Zawsze ceniłęm ale dziś...masakra co się działo w moim łbie.Tekst jest taki prosty a Aaron jak zawsze śpiewa fantastycznie, emocje, pasja...cudowne.



ps. Nie piszcie nic do premiery nowego krążka ok?
_________________
Grałbym bluesa, gdybym potrafił. Ale nie potrafię, więc gram metal
 
 
Weronika 
sasassa


Last.fm: YamnikOvDarknes
Numer buta: 39
Ulubiony muzyk: Lisa Gerrard
Wiek: 30
Dołączyła: 07 Mar 2009
Posty: 2102
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2009-04-18, 18:21   

Wspaniały zespół.Ostatnio fazę na nich dostałam i nie mogę się wręcz oderwać. A nowa płyta?Bezbłędna. Może miejscami trudna w odbiorze,po pierwszym przesłuchaniu nie mogłam sobie za nic wyrobić zdania. 5 razy słuchałam i uważam że jest genialna. Typowa dla My Dying Bride, skrzypce- wszystko na swoim miejscu, i ten niezwykły klimat zawsze obecny w ich utworach.
Usłyszałam też taki jeden kawałek ze starszej płyty co wywarł na mnie ogromne wrażenie. Roads się zwie.
 
 
 
Angie 
Dwulicowiec


Last.fm: angie185
Numer buta: 38
Ulubiony muzyk: Renkse/Kotamaki
Wiek: 34
Dołączyła: 25 Lut 2009
Posty: 3645
Skąd: Nałęczów
Wysłany: 2009-04-18, 22:34   

Racja, bardzo ładny jest. Ale to tylko cover Portishead :P
_________________
Practice safe sex - go fuck yourself.

 
 
 
Dymitr 
BANNED

Wiek: 37
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2594
Skąd: Prosto z nieba !
Wysłany: 2009-05-02, 23:51   

A nawet mi leży ta nowa płyta... ale w kwestii tej kapeli będę populistą i i tak najbardziej uwielbiam "Cry of mankind"
 
 
 
Karharoth 


Last.fm: Karharoth
Wiek: 35
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 487
Skąd: Rypin
Wysłany: 2009-06-07, 18:53   

Dymitr napisał/a:
A nawet mi leży ta nowa płyta...



Taka...delikatna. Zmieniony troszkę wokal Aarona, celowo, ładnie wpasowujący się w atmosferyczną stylistykę płyty. "echoes From A Hollow Soul" jest moim faworytem z tego krążka.


A golden word
Wrapped in books of skin and blood
From harmony lives a vision of your guilt
And treachery smiles, oh so very sweet




Sry, Eddżu ;D
_________________
Grałbym bluesa, gdybym potrafił. Ale nie potrafię, więc gram metal
 
 
Weronika 
sasassa


Last.fm: YamnikOvDarknes
Numer buta: 39
Ulubiony muzyk: Lisa Gerrard
Wiek: 30
Dołączyła: 07 Mar 2009
Posty: 2102
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2009-07-15, 09:35   

My Dying Bride powoli wspina się na szczyt w mojej hierarchii zespołów. Płyta 'The dreadfull hours' ciągle zapiera dech, szczególnie kawałek tytułowy,Le Figile Della Tempesta czy the raven and the rose. teksty nie łatwo zrozumieć, a ich wydźwięk w połączeniu z głosem Aarona i muzyką tworzy niesamowity nastrój , tak dramatyczny, tragiczny, melancholijny - ci muzycy po prostu są genialni. potrafią oddać w utworach wszystkie emocje, i do tego tak precyzyjnie.
faze mam ostatnio na The blue lotous z 'An ode to woe' - wersja koncertowa;) nie mogłam przekonać się do niego, bo styl śpiewania wokalisty miejscami ociera się nawet o rap , ale teraz trudno się oderwać.
_________________
The paparazzi follows me every day in my life
I am like Princess Diana except I am alive
 
 
 
pp3088 


Last.fm: TearOfMankind
Numer buta: 45
Ulubiony muzyk: Renkse/Sainthorpe/VC
Wiek: 33
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 683
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2009-09-16, 22:05   



Gatunek : Death/Doom metal
Kraj pochodzenia: Wielka Brytania
b

Nazwa zespołu: My Dying Bride
Tytuł płyty: "The Light at the end of the World"
Utwory: She is the Dark; Edenbeast; The Night he Died; The Light at the end of the World; The Fever Sea; Into the Lake of Ghosts; The Isis Script; Christliar; Sear me III
Wykonawcy: Aaron "Aaron" Stainthorpe - wokal; Andrew Craighan - gitara elektryczna; Ade - gitara basowa; Shaun Steels - instrumenty perkusyjne; Jonny Maudling - instrumenty klawiszowe
Wydawcy: Peaceville Records
Rok wydania: 1999

Wraz z wydaniem eklektycznego, eksperymentalnego albumu "34.788%... Complete" dotychczasowi fani podzielili się na dwie grupy. Jedna zdecydowała, iż zespół nie jest w stanie nic więcej ciekawego nagrać, a powrót do dawnych, dobrych death-doomowych czasów to zwykła mrzonka. Z kolei druga grupa postanowiła dalej interesować się losem zespołu z Halifax, uznając procentowy album za wyraz ambicji i nietuzinkowości zespołu.

Wydany w 1999 roku album zdobi piękna okładka, moim zdaniem najlepsza jaką spłodziło MDB. Płyta wita nas agresywnym, nieco blackowym szybkim kawałkiem "She Is The Dark". Po niepokojącym kilkusekundowym wstępie dostajemy szybkie i dynamiczne dawne MDB, wszystko okraszone epickimi chórkami w tle. Lirycznie oczywiście na bardzo wysokim poziomie, technicznie również, z razu zapamiętamy riff gitarowy. Jednak MDB to nie tylko muzyka żywiołowa, w końcu to doom metal, o czym przypomina następny utwór. "Edenbeast" jest długą kompozycją, grana raczej w wolnych tempach, momentami zyskując nieco ożywienia. Kawałek jest prześwietny i moim zdaniem zawiera jedną z najciekawszych linii wokalnych zaczynająca się od słów "It's my fear that tears me down". Magia. Następny na płycie "The Night He Died" jest raczej średnio udany, jeden riff powtarzany przez cały czas to trochę mało. Fakt, zagrywka gitarowa jest ciekawa, ale MDB stać na dużo więcej. Tytułowy utwór jest wyrazem najczystszego geniuszu. Około 10 minutowa kompozycja jest niemalże poezja śpiewaną. Cudowna recytacja pięknego tekstu na tle majestatycznych doomowych riffów. Wstyd pominąć lirykę do tego utworu, która uważam, za najlepszy tekst metalowy jaki powstał(wątpię by powstał w przyszłości równie dobry). Po skróceniu wygląda to mniej więcej tak:

"Sprzeniewierzył się bogom. Miał w sobie na tyle dużo odwagi, by się zbuntować, wybrać własną drogę życia. Nie wiedział jednak o piekle, jakie go czeka. Bogowie byli bezwzględni. Kara okrutnie przeraźliwa i wstrząsająca... Odebrali mu żonę. Wielką miłość jego życia. Jeden z bogów odnalazł w sobie odrobinę litości. Zaproponował układ. Obiecał jeszcze jedną noc z jego kobietą, lecz jako cenę podał zesłanie na wieczny pobyt gdzieś na końcu świata... Miłość była zbyt silna, by ją odrzucić. Dla jednej takiej chwili warto pogrążyć się w wiecznej męce... Przyrzeczenie się spełniło, a jemu przyszło samotnie żyć z dala od ludzi. W końcu postanawia popełnić samobójstwo, skacząc do morza z wysokich skał. Jednak w decydującym momencie jego ręce zamieniają się w skrzydła anioła. On sam staje się aniołem... "

Geniusz.

Zespół nie pozwala nam jednak zatopić się w morzu refleksji atakując wściekłym "The Fever Sea". Mocne uderzenie, które znika tak szybko jak się pojawia. Ciekawe interludium. Podróż z morza refleksji do jeziora duchów jest kolejnym etapem wycieczki ku światła na końcu świata. Prosty, acz zaskakująco dołujący jest ten kawałek. Partie gitarowe są niezwykle wciągające. W środku utworu czeka nas mała nawałnica gitar, perkusji i ambientu, moim zdaniem wyszło to idealnie. Piękna rzecz. "The Isis Script" jest raczej jak na możliwości MDB średniakiem. Wszystko jest poprawnie, bez zachwytu, aczkolwiek bardzo przyjemnie się słucha. Znacznie lepszy jest następny utwór na płycie "Christliar". Wita nas bardzo ciężka gitara i doskonały śpiew Aarona. W połowie utwór się wycisza, wchodzi bardzo klimatyczna gitara klasycza i... znów nabiera przyspieszenia, niemalże do końca towarzyszy nam galopada talerzy perkusyjnych i zawodzącej gitary. Klasyczny utwór MDB. Jedne z najprzyjemniej zmarnowanych 10 minut życia.

Wszystko co dobre ma swój koniec. 3 część trylogii Sear Me dorównuje swoim poprzedniczkom, bardzo melancholijny utwór z jakże lirycznym, romantycznym tekstem. Można się wzruszyć. Tak więc zakończył się album moim zdaniem wybitny i genialny, szkoda, że MDB nie nagrało później niczego równie wspaniałego(bardzo dobre albumy to trochę mało jak na nich). Piękny, zimny, melancholijny, smutny, wzruszający, magiczny. Gdyby każdy umiał nagrywać takie albumy(mało tego to już ich 3 twór doskonały). Produkcja jest bardzo dobra, wszystko brzmi soczyście i czysto. Warto dodać, że album nagrano przy pomocy jednego gitarzysty(2 został menedżerem zespołu), a obfituje we wspaniała prace gitar. Takich doomowych riffów nie uświadczysz nigdzie indziej, MDB jest tylko jedno prawda?

Mus na półce i mus do odsłuchania i wielbienia ; )

Ocena 5/5.
 
 
 
Karharoth 


Last.fm: Karharoth
Wiek: 35
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 487
Skąd: Rypin
Wysłany: 2009-10-12, 13:15   

Jak sie podoba klip? Ktos przesluchal epke juz?
_________________
Grałbym bluesa, gdybym potrafił. Ale nie potrafię, więc gram metal
 
 
DarkMoonlight 
Zespół RR!!!


Last.fm: evanescenek
Numer buta: 45
Wiek: 37
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 1071
Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2009-10-12, 13:22   

Już jest klip:)? Ja chcę linka do Niego:D
_________________
 
 
Mogget 
Shape of Despair


Last.fm: bittersweet89
Numer buta: 42
Wiek: 34
Dołączył: 09 Maj 2010
Posty: 100
Skąd: z chaosu
Wysłany: 2010-05-14, 17:16   

Chyba nie ma albumu tego zespołu którego bym nie polubił. Jednak jest jeden album wybijający się ponad inne, album ponadprzeciętny czyli Turn Loose the Swans - każdy utwór z tego albumu jest magiczny i wywołuje ciarki na całym ciele.
_________________
Życie to syf. Każdy kawałek mógłby pasować do układanki, każde słowo mogłoby być miłe, a każde wydarzenie radosne, tyle że tak nie jest. Życie to syf. Ludzie ogólnie rzecz biorąc są do dupy.
 
 
 
Karharoth 


Last.fm: Karharoth
Wiek: 35
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 487
Skąd: Rypin
Wysłany: 2010-09-03, 13:50   

http://www.metalnews.pl/i...rt_from=&ucat=&
Obowiązkowy nabytek.
_________________
Grałbym bluesa, gdybym potrafił. Ale nie potrafię, więc gram metal
 
 
Pepuś 


Last.fm: TearOfMankind
Numer buta: 45
Ulubiony muzyk: Renkse/Sainthorpe/MHarris
Wiek: 33
Dołączył: 21 Lis 2009
Posty: 1266
Wysłany: 2010-09-03, 16:46   

Ożesz w mordę! Musi byc moje :|:):
_________________
On - najmędrszy, on - wybraniec,
Gałgan z brzydką mordą psa
Poznał taniec, poznał taniec,
Hopsa, hopsa, hopsasa!!!
 
 
 
Weronika 
sasassa


Last.fm: YamnikOvDarknes
Numer buta: 39
Ulubiony muzyk: Lisa Gerrard
Wiek: 30
Dołączyła: 07 Mar 2009
Posty: 2102
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-09-03, 18:11   

Zaiste!
_________________
The paparazzi follows me every day in my life
I am like Princess Diana except I am alive
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Style created by PiotreQ9 from HeavyMusic.org

| | Darmowe fora | Reklama
Darmowa reklama, reklama za free, reklamy za darmo

Metal Top - 100