Last.fm: bittersweet89
Numer buta: 42
Wiek: 34 Dołączył: 09 Maj 2010 Posty: 100 Skąd: z chaosu
Wysłany: 2010-05-14, 11:01
Katatonia - zespół który należy do mojej ścisłej czołówki.
Zdecydowanie bardziej wolę pierwsze wydawnictwa tego zespołu. Brave Murder Day chyba na stałe zagościło u mnie na pierwszym miejscu wśród albumów Katatonii a Brave to mój ulubiony kawałek.
DoDS to pierwsza płyta Katatonii którą usłyszałem i mam do niej wielki sentyment.
DO - do tej płyty przekonywałem się sporo czasu, na początku męczył mnie wokal ale później poddałem się tym dźwiękom i dziwię się że byłem taki oporny bo kurka ten album jest piękny.
Z albumów które przypadły mi do gustu nie mogę nie wspomnąć o VE - zdecydowanie inny album od BMD czy DoDS ale zakochałem się w nim od pierwszego przesłuchania.
Reszta albumów ani mnie ziębi, ani grzeje - czasami zdarza mi się ich przesłuchać ale przesadnie się nimi nie zachwycam. Co do najnowszego albumu opinii jeszcze sobie nie wyrobiłem bo zbyt mało razy go przesłuchałem, jednak już mogę stwierdzić że bije na głowę swojego poprzednika czyli TGCD
_________________ Życie to syf. Każdy kawałek mógłby pasować do układanki, każde słowo mogłoby być miłe, a każde wydarzenie radosne, tyle że tak nie jest. Życie to syf. Ludzie ogólnie rzecz biorąc są do dupy.
Podoba wam się ich najnowsza płyta? Moim zdaniem jest nudna i słaba, jedna z ich najsłabszych, jeśli nie najsłabsza. Katatonia zjada własny ogon niestety...
_________________ Practice safe sex - go fuck yourself.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum