Last.fm: hapysz
Numer buta: --
Ulubiony muzyk: Zakk Wylde
Wiek: 38 Dołączył: 22 Lut 2009 Posty: 4851 Skąd: że znowu!
Wysłany: 2009-02-24, 20:39 Gris
pp3088 napisał/a:
Gris(fr. szary/szarość) to metalowy zepsół z Canady(Quebec). Pierwotnie działał pod nazwą Niflheim. Muzycy nazywają swoją muzykę black metalem, chociaż miałbym pewne wątpliwośći. O ile debiut był dość ciężkim i depresyjnym graniem z duża ilościa blackowych naleciałości, to na 2 płytce jest znacznie ciekawiej, pojawia się nawet neoklasyczny 10-minutowy instrumentalny kawałek. Jeden z nielicznych blackowych zepsołów, który wydaje mi się smutny i depresyjny.
Posłuchałem, acz po depresyjny black metal siegam obecnie rzadko: kapele z owego sub-gatunku black metalu dla mnie brzmią zazwyczaj tak samo. Bethlehem jako praojcowie depressive black metalu, Forgotten Tomb, Make a Change... Kill Yourself, Deep-ression, Anti, Nyktalgia, Silencer, Shining, Funeral Mourning, Nocturnal Depression, Abyssic Hate, Trist, itd. "La Dryade" rzeczywiscie urzeka.
Obecnie z depresyjnego black metalu najczesciej siegam po włoski Beatrik oraz francuski Mourning Dawn.
No i rzecz jasna kapele pokroju Nortt, Dolorian, Wormphlegm czyli doom blackowe.
pp3088 napisał/a:
Forgotten Tomb też lubię, szcególnie debiut i Love`s Burial Ground. Beatrik to bardziej doom/black bynajmniej na drugiej płycie widać wyraźnie nawiązania doomowe.
Gris nie jest do końca depresyjnym black metalem. Na ostatniej płycie jest parę fajnych motywów, jest lżejsza nazwałbym to depresyjnym rockiem z blackowym wokalem. Z płyty na płytę lżej, ciekawe co zaserwują na nowej.
Betlehem to bardziej dark metal, czyli doom i black, jednakże można pod DBM podciągnać.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum