Szwedzi grają bardziej melodyjnie, charkaterystyczne groove sa, w maire szybkie tempo.
Finski death to wali grobem na kilometr, dużo zwolnień, doomowych pasaży i tym podobnych skojarzeń(Demilich=>dobre granie, ale wokal chujowy). Dlatego wole Finow, chociaz Szwedzi z Grave, Entombed czy Unleashed sa zajebistoscia rowniez.
_________________ On - najmędrszy, on - wybraniec,
Gałgan z brzydką mordą psa
Poznał taniec, poznał taniec,
Hopsa, hopsa, hopsasa!!!
Szwedzi grają bardziej melodyjnie, charkaterystyczne groove sa, w maire szybkie tempo.
Finski death to wali grobem na kilometr, dużo zwolnień, doomowych pasaży i tym podobnych skojarzeń(Demilich=>dobre granie, ale wokal chujowy). Dlatego wole Finow, chociaz Szwedzi z Grave, Entombed czy Unleashed sa zajebistoscia rowniez.
+ debiut Dismember, nie gadaj ze Ci sie nie podoba.
_________________ LUDZIE TO ŚCIERWO, KTÓRE NALEŻY WYELIMINOWAĆ
Dominik [Usunięty]
Wysłany: 2010-06-04, 01:52
Pepuś napisał/a:
Szwedzi grają bardziej melodyjnie, charkaterystyczne groove sa, w maire szybkie tempo.
Nie wszystkie ale zgadza się.
Ja za dużo kapel z Finlandii nie znam (o death mi chodzi oczywiście), znaczy w melodyjnym wydaniu to tak, znam ale czystego deathu, nie koniecznie
_________________ LUDZIE TO ŚCIERWO, KTÓRE NALEŻY WYELIMINOWAĆ
Dominik [Usunięty]
Wysłany: 2010-06-04, 02:02
Luperican napisał/a:
To sypiesz nazwami i mozemy rozmawiac.
At The Gates, The Haunted, Wake, Arch Enemy, Amon Amarth, Kalmah (to zespół fiński ale w tym gatunku), wczesny In Flames i Soilwork (mimo iż ich obecne oblicza takze lubię), Carcass (angole), Hypocrisy, Nightrage, Edge of Sanity, Darkane, Ceremonial Oath, Dissection, Paths of Possession, Yyrkoon tyle pamiętam ... a jest jeszcze wiele
Troche gowna wymieniles musze przyznac, pomijajac trupy zwlaszcza, wiec swojego zdania nie zmienie tak czy inaczej, mimo ze Arch Enemy czy wioskowate Amon Amarth jest sponio!
Dissection gralo na ostatniej plycie ten mdm? Dla mnie to heavy metal. Wczesniej melodyjny black, ale jebac szufladki bo tutaj moze dosc do ostrych scysji. Dziwne tez ze nie wymieniles takich pedalowek jak Children of Bodom czy Nother. ALE JAK ZAZNACZYLEM JA SIE NIE ZNAM. No i ladnie z tej Szwecji wyszlismy musze Ci przyznac.
_________________ LUDZIE TO ŚCIERWO, KTÓRE NALEŻY WYELIMINOWAĆ
Ostatnio zmieniony przez Rob 2010-06-04, 02:14, w całości zmieniany 1 raz
Dominik [Usunięty]
Wysłany: 2010-06-04, 02:18
Luperican napisał/a:
Troche gowna wymieniles musze przyznac, pomijajac trupy zwlaszcza, wiec swojego zdania nie zmienie tak czy inaczej, mimo ze Arch Enemy czy wioskowate Amon Amarth jest sponio!
Które wg Ciebie to gówna... precyzuj chłopie (?)
Luperican napisał/a:
Dissection gralo na ostatniej plycie ten mdm? Dla mnie to heavy metal. Wczesniej melodyjny black, ale jebac szufladki bo tutaj moze dosc do ostrych scysji.
Jeśli to heavy metal był to czym jest muzyka Saxon, Raven, Samson, Diamond Head, Mercyfull Fate, King Diamond, Iron Maiden, U.D.O. i wielu innych?
Luperican napisał/a:
Dziwne tez ze nie wymieniles takich pedalowek jak Children of Bodom czy Nother. ALE JAK ZAZNACZYLEM JA SIE NIE ZNAM.
Proszę Cie z Twoich "ust" brzmi to dość tragicznie ... Ale zgadzam się za chuja się nie znasz, poza tym jeżeli nie chcesz ostrych scysji to po co zaczynasz rozmowę o MDM? Sam mi kazałeś wymienić by ją zacząć. To jest forum, nie chcesz rozmawiać to po co tu jesteś? Podobno jesteś inteligentny - uwierzyłem - a teraz się nad tym zastawiam.
Gowno to dla mnie na przyklad gra Kalmah, Paths Of Possession mimo fajnego feelingu zanudza no i + za artworki. Oczywiscie ja to tak odbieram i nie masz sie co chlopie tutaj spinac, naprawde.
Akapit 2
Na tej samej zasadzie wymieniles Arch Enemy obok Dissection podpisujac "melodyny death metal". W Dissection i ich Reinkaos heavy metal slysze przede wszystkim w riffach, no ale znowu szufladkujemy, zbyt lekkie to wszystko jak na mdm. Zauwaz ze miedzy Mercyful Fate czy Accept tez jest roznica, nie wspominajac o Darkthrone na ostatnich plytach.
Akapit 3
Pedalowek to moze zle slowo masz racje, ale nie wiedzialem jak jeszcze moznaby zastapic slowo patatajki. I jak? Ja nie chce rozmawiac? Wlasnie toczymy dyskusje, mam tylko nadzieje ze bez spinek i na luzie bo ja inaczej tego nie odbieram, chce tylko naswietlenia pewnej sprawy, glownie tej ze Dissection gra mdm, bo narazie nie zostalem zbytnio przekonany, ale jestem gotow wywiesic rozowa flage.
_________________ LUDZIE TO ŚCIERWO, KTÓRE NALEŻY WYELIMINOWAĆ
Dominik [Usunięty]
Wysłany: 2010-06-04, 02:50
Luperican napisał/a:
Gowno to dla mnie na przyklad gra Kalmah, Paths Of Possession mimo fajnego feelingu zanudza no i + za artworki. Oczywiscie ja to tak odbieram i nie masz sie co chlopie tutaj spinac, naprawde.
Ja sie w tym przypadku nie spinałem, tyle że dla mnie określenie czegos gównem nie mówiąc dlaczego jest miernotą i bezsensem w rozmowie. Ale dobrze że nadmieniłeś, mniej więcej.
Luperican napisał/a:
Na tej samej zasadzie wymieniles Arch Enemy obok Dissection podpisujac "melodyny death metal". W Dissection i ich Reinkaos heavy metal slysze przede wszystkim w riffach, no ale znowu szufladkujemy, zbyt lekkie to wszystko jak na mdm. Zauwaz ze miedzy Mercyful Fate czy Accept tez jest roznica, nie wspominajac o Darkthrone na ostatnich plytach.
posłuchaj i pytanie czy słyszysz różnicę? Ja tak. Pomimo iż wiem że jak i heavy metal tak i MDM są grane różnie, bardziej technicznie lub mniej, z większą ilością melodii i mniejszą, z perkusją wygrywającą blasty i zwykłą która robi pac pac cały czas (oczywiście nie piszę że w heavy sa blasty - to tak dla jasności), ale nie zmieni to istoty tego że jedno to melodeth a inne to heavy metal.
Luperican napisał/a:
Pedalowek to moze zle slowo masz racje, ale nie wiedzialem jak jeszcze moznaby zastapic slowo patatajki. I jak?
Wiesz nie chodzi mi tu o samo określenie muzyki, ale jeżeli człowiek oburza się (Ty) że ktoś mówi pedał, a potem sam napierdala o "pedałkowatości", no to sorry ale jebie mi tu na odległości kupskiem
Luperican napisał/a:
Ja nie chce rozmawiac? Wlasnie toczymy dyskusje, mam tylko nadzieje ze bez spinek i na luzie bo ja inaczej tego nie odbieram, chce tylko naswietlenia pewnej sprawy, glownie tej ze Dissection gra mdm, bo narazie nie zostalem zbytnio przekonany, ale jestem gotow wywiesic rozowa flage.
Możesz sobie wywiesić nawet różowo-żółte męski stringi... Nie rozmawiam z Tobą by Cię przekonywać, bo i tak nawet jakby Ci sam Jon (RIP) powiedział że grał na tym albumie MDM (choć on akurat miał tak nasrane w bani ze gadał że gra melodic cosmic power metal of light czy jakoś tak) to i tak bedziesz tam słyszał heavy (choć nie wiem gdzie). Tyle.
Odnosnie Dissection, wywiesze te rozowe stringi, zauwaz tylko jaka galopada idzie kolo 35 sekundy i nie przypomina mi to galopow z chociazby Heartwork. Tu juz nie bardziej mi chodzilo o gatunek, ale o feeling na tym albumie i tylko tym, bo poprzednie to melodyjny black metal.
Cytat:
Wiesz nie chodzi mi tu o samo określenie muzyki, ale jeżeli człowiek oburza się (Ty) że ktoś mówi pedał, a potem sam napierdala o "pedałkowatości", no to sorry ale jebie mi tu na odległości kupskiem
Co jak co, ale dystans trzeba miec, zreszta odniesienie do muzyki to co innego, moglem jednak zawsze napisac "gejoza" za co przepraszam, wlasciwie to czesto u nas wali owym kupskiem, Tomek Jacykow powiedzial ze nienawidzi pedalow, on ich tylko rucha.
_________________ LUDZIE TO ŚCIERWO, KTÓRE NALEŻY WYELIMINOWAĆ
Dominik [Usunięty]
Wysłany: 2010-06-04, 03:14
Luperican napisał/a:
zauwaz tylko jaka galopada idzie kolo 35 sekundy i nie przypomina mi to galopow z chociazby Heartwork.
I na tym opierasz Swe przekonanie o gatunku muzyki jaką nagrał Jon na ostatnim albumie Dissection? Serio? Jeśli tak to po co my tu gadamy... Na albumie "We've Come for You All" zespół Anthrax w utworze "Black Dahlia" zagrał blasty, czy to znaczy że na tym albumie Anthrax "uprawia" death metal? Nie. Taka sama sytuacja
Luperican napisał/a:
Tu juz nie bardziej mi chodzilo o gatunek
Teraz mówisz że nie chodzi Ci o gatunek, a spieramy się o to co grało Dissection na ostatnim krążku MDM czy Heavy... zastanów się czego chcesz od rozmowy i wróc wtedy to pogadamy. Oki?
Luperican napisał/a:
Co jak co, ale dystans trzeba miec, zreszta odniesienie do muzyki to co innego, moglem jednak zawsze napisac "gejoza" za co przepraszam, wlasciwie to czesto u nas wali owym kupskiem, Tomek Jacykow powiedzial ze nienawidzi pedalow, on ich tylko rucha.
Tak samo jest z czarnymi hehe jeżeli powiesz na czarnego czarnuchu to Cię oskarżą o rasizm i najprawdopodobniej obiją ryja, ale jak oni na siebie mówią czarnuch to jest to równoznaczne chyba z określeniem Koteczku... Ale nie chce mi się o tym gadać bo byśmy się nie dogadali
Wiek: 37 Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 2594 Skąd: Prosto z nieba !
Wysłany: 2010-06-04, 09:13
Z "Reinkaos" Dissection jest śmieszna sprawa. Bardzo różnie ludzie odbieraja tą plytę. Jak dla mnie jest to zdecydowanie Melodeath, może wybełtany nieco z a`la RottingChristowatym dark metalem. MDM jest szczególnie w numerze, który podał Dominik ! Natomiast mój kumpel, jak mu podesłałem Reinkaos, to powiedział, że mu się nie podoba,bo on nie lubi power metalu
Musze przestac pisac po nocach, spalilem czajnik elektryczny. W temacie wywiesilem juz flage bo nic nie ugram, zreszta od poczatku bylem na to skazany majac slabe karty, ale cieszy mnie ze porozmawialismy sobie.
_________________ LUDZIE TO ŚCIERWO, KTÓRE NALEŻY WYELIMINOWAĆ
Ostatnio zmieniony przez Rob 2010-06-04, 10:49, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
| 
| 