[Weronika]

Vesania – polska grupa muzyczna wykonująca black metal. Powstała 1997 roku w Warszawie z inicjatywy perkusisty Dariusza "Daraya" Brzozowskiego oraz gitarzysty Tomasza "Oriona" Wróblewskiego i basisty Filipa "Heinricha" Hałuchy. Od wydanego w 2008 roku albumu Distractive Killusions brak jest doniesień o działalności zespołu. W 2009 roku Brzozowski w udzielonym wywiadzie przyznał że grupa zawiesiła działalność

Obecny skład zespołu

* Orion – gitara, śpiew (od 1997)
* Daray – perkusja (od 1997)
* Heinrich – gitara basowa (od 1997)
* Siegmar – instrumenty klawiszowe (od 2000)
* Valeo – gitara (od 2006)


Albumy studyjne

* Firefrost Arcanum (2003, Empire Records)
* God the Lux (2005, Napalm Records, Empire Records)
* Distractive Killusions (2008, Napalm Records, Mystic Production)

Czyli porządny nakurw, a jednocześnie dość melodyjny. W niektórych utworach można doszukać się nawet elementów...elektroniki. Pojawiają się i skrzypce, czy 'orkiestra'. Dużo bardziej podchodzi mi twórczość Vesani niż behłemota, właśnie dzięki tym ciekawym mieszankom. Na początek polecam płytę Distractive Killusions.
najlepsze kawałki:


Hell is for children
rage of reason

Path VII Lumen Funescum

[REKLAMA]

[Dominik]

Bardzo lubiłem kiedyś Vesanię i w sumie lubię do tej pory ale nie słucham za często. Ulubiony krążek to oczywiście pierwszy "Firefrost Arcanum", który miażdży, zabija i ćwiartuje!! Wg mnie takim debiutem zabili w roku 2003 prawie cała konkurencję. Od razu gdy słucha się tego albumu przychodzą skojarzenia z Emperor i Lux Occulta, jak dla mnie oczywiście. Orion ma bardzo podobny głos do tego jakim dysponował/dysponuje Jaro.Slav głównie na płycie "My Guardian Anger"... Następna płyta czyli "God The Lux" już mnie tak bardzo nie zachwyciła, nie była zła ale do debiutu jej daleko. Do najnowszego krążka "Distractive Killusions" z tego względu że panowie poszli w stronę Dimmu Borgir, zostawili gdzieś tam za sobą to szaleństwo, wściekłość, drapieżność a poszli w monumentalne wałki podbite masą klawiszy... osobiście lubie takie granie ale w wykonaniu Vesanii mnie nie przekonuje. Zwieńczeniem znajomości z Vesanią był koncert na którym miałem okazję być po wydaniu albumu "God The Lux", panowie grali jako support dla Vader ale zdmuchnęli publikę... mimo kiepskiego nagłośnienia i nieludzkiej duchoty panującej w klubie.

Bardzo lubiłem kiedyś Vesanię i w sumie lubię do tej pory ale nie słucham za często. Ulubiony krążek to oczywiście pierwszy "Firefrost Arcanum", który miażdży, zabija i ćwiartuje!! Wg mnie takim debiutem zabili w roku 2003 prawie cała konkurencję. Od razu gdy słucha się tego albumu przychodzą skojarzenia z Emperor i Lux Occulta, jak dla mnie oczywiście. Orion ma bardzo podobny głos do tego jakim dysponował/dysponuje Jaro.Slav głównie na płycie "My Guardian Anger"... Następna płyta czyli "God The Lux" już mnie tak bardzo nie zachwyciła, nie była zła ale do debiutu jej daleko. Do najnowszego krążka "Distractive Killusions" z tego względu że panowie poszli w stronę Dimmu Borgir, zostawili gdzieś tam za sobą to szaleństwo, wściekłość, drapieżność a poszli w monumentalne wałki podbite masą klawiszy... osobiście lubie takie granie ale w wykonaniu Vesanii mnie nie przekonuje. Zwieńczeniem znajomości z Vesanią był koncert na którym miałem okazję być po wydaniu albumu "God The Lux", panowie grali jako support dla Vader ale zdmuchnęli publikę... mimo kiepskiego nagłośnienia i nieludzkiej duchoty panującej w klubie.

[Meg]

Vesania... Aj, to jest to ;d;d

A Ty Wera byś się tak nie chwaliła, że ja znasz.. Byś się raczej może pochwaliła, przez kogo znasz ten cudowny zespół!;>

[Weronika]

a Ty byś walnęła jakąś dłuższą recenzję o tym cudownym zespole , hem ?
tak to niestety prawda, Vesanie poznałam dzięki meg. przepraszam.

[semako]

słuchajcie Johnnego Casha!

[Therion]

Jogu nie robimy sobie tatuażu, więc nie musimy go słuchać. Swoją drogą.. pewnie dlatego do "poznajesz".. bo głupio jest mieć tatuaż kogoś kogo się nie zna. W sumie dziwne

[Dominik]

[Therion]

nie ma, ale chce zrobić

[semako]

zrobię jak będzie na to pora. myślę że rok może dwa - Cash mi się musi przetrawić. musi ze mnie zrobić kowboja! odcisnąć się na mnie. jak na znakowanym byku! o!

[Dominik]

Kiedyś, nawet całkiem nie dawno myślałem o tatuażu stylizowanym na jakiś element z Deftones, ale nie wiem teraz czy bym sobie taki zrobił, jeżeli miałbym już zrobić to coś takiego co by dla mnie wiele znaczyło, coś mówiło lub przypominałoby mi o czymś, a raczej logo zespołu czy twarz jakiegoś muzyka to chyba nie jest to

Kiedyś, nawet całkiem nie dawno myślałem o tatuażu stylizowanym na jakiś element z Deftones, ale nie wiem teraz czy bym sobie taki zrobił, jeżeli miałbym już zrobić to coś takiego co by dla mnie wiele znaczyło, coś mówiło lub przypominałoby mi o czymś, a raczej logo zespołu czy twarz jakiegoś muzyka to chyba nie jest to

[semako]

no właśnie. z portretem jest kłopot. nie jestem zdecydowany na portret. i w ogóle muszę sobie zrobić przerwę. bo dostałem floła i za rok będę wyglądał jak kurwa Ramirez jakiś. póki co przerwa