Wysłany: 2009-05-18, 01:12 Five Finger Death Punch
Jak donosi last.fm:
Kwintet Five Finger Death Punch powstał w 2005 roku w Los Angeles z inicjatywy ex-basisty U.P.O., Zoltana Bathory’ego. Demo Zoltana bardzo spodobało się perkusiście Jeremy’emu Spencerowi. Obaj panowie umówili się na spotkanie i miesiąc później zaczęli we dwoje tworzyć materiał na album. Mając gotowe 6 piosenek, postanowili rozejrzeć się za dodatkowymi muzykami. Do składu dołączyli basista Matt Snell, wokalista Ivan Moody (Motograter), a także gitarzysta Darrell Roberts, z którym Jeremy znał się wcześniej z kapeli W.A.S.P.
Na początku czerwca 2007 roku zespół podpisał kontrakt z wytwórnią Firm Music. Zanim jednak Five Finger Death Punch wydało swój pierwszy pełnowymiarowy album, na początku lipca 2007 roku ukazała się EPka zatytułowana „Pre-Emptive Strike”, na której znalazły się 3 utwory: „The Bleeding”, „The Bleeding” w wersji akustycznej i „The Devil’s Own” w wersji live (nagrany w Las Vegas). EPkę można było kupić tylko w amerykańskim sklepie internetowym iTunes.
Debiutancka płyta Five Finger Death Punch powstała w 2006 roku przy współpracy z takimi osobami jak Stevo „Shotgun” Bruno (Mötley Crüe, Prong), Mike Sarkisyan (gitarzysta Spineshank) oraz Logan Mader (ex-gitarzysta Machine Head i Soulfly), który pomagał grupie już przy tworzeniu EPki. Produkcją krążka zajęli się Zoltan i Jeremy.
Stosunkowo świeżutki zespół, pracuje dopiero nad drugim albumem. Powiem wam, że siadł mi ostatnio w głowie i wyleźć nie może, zresztą kto ma mnie w znajomych na last.fm ten widzi ^^
Jeśli ktoś ma ochotę posłuchać. tutaj myspace: -KLIK-
Polecam 'The Bleeding' jako kawałek, który najczęściej okupuje moje głośniki i słuchawki
Last.fm: hapysz
Numer buta: --
Ulubiony muzyk: Zakk Wylde
Wiek: 38 Dołączył: 22 Lut 2009 Posty: 4851 Skąd: że znowu!
Wysłany: 2009-05-18, 07:29
Najgłubsza nazwa dla kapeli jaką kiedykolwiek słyszałem...
Myślę, że ważniejszym zagadnieniem jest long play, który wyszedł trzy tygodnie po premierze epki.
Przeglądałaś listę polecanych na last.fm?
Mnie się tą listę przeglądało kilka miechów temu. Znam ich już
Śmiszni są, przy czym jednak fajnie się ich słucha. Sympatyczne, ale jednak nie jest 'miszczostwo' i nie pieści mnie tak w ucho jak inne zabawy np. Logana
Last.fm: Sniegu
Numer buta: 42
Ulubiony muzyk: Nie posiadam
Wiek: 36 Dołączył: 18 Maj 2009 Posty: 261 Skąd: Police
Wysłany: 2009-05-18, 13:43
A mi ta nazwa się kojarzy z gangiem Five Point Crips z SP... Co nie Therion?
_________________ I hear the sound in a metal way
I feel the power rollin' on the stage
'Cause only one thing really sets me free
Heavy Metal - loud as it can be!
Najgłubsza nazwa dla kapeli jaką kiedykolwiek słyszałem...
Zajebista nazwa!!! haha nie no serio! Mnie się podoba... jest tak głupia i chamska że aż fajna
Kurde nie wiem co się dzieje, ale ten zespół mnie rozjebał Kiedyś nie potrafiłem słuchać ich utworów bo jakoś, nie wiem, nie pasowały mi. Zawsze widziałem ich kawałki w jakiś soundtrackach czy to muzyce z gier i zawsze mi się wydawało że "kurwa powstał kolejny produkt na potrzeby OST"... Kiedyś nawet przesłuchałem ich pierwszy album, w sumie to nawet nie dotrwałem do końca, słuchałem jednym uchem drugim słuchałem czegoś innego hehe. Dziś odpaliłem album "War Is The Answer" i leże!! Kurde zajebista nuta. Nie jest to coś mega ambitnego, nie jest to coś mega oryginalnego ale POWERA ma nieziemskiego!! Ich wersja groove metalu jest zajebista. Riffy uderzają jak serie z M16, wokal (growlo-podobny) jest w cholerę hmmm podobny do tego którym dysponuje Corey Taylor z Slipknot, ponadto czysty wokal także trochę czasami go przypomina... ale czy to zarzut? Chyba nie... świetnie się tego słucha.
Btw panowie mają strasznie głupi image hehe znaczy może nie głupi ale bardzo amerykański, no wiecie, tacy faceci z takimi jajami że im się w spodniach nie mieszczą haha
To jedna z sesji zdjęciowych (to chyba jest wokalista )
Ostatnio zmieniony przez Dominik 2010-06-21, 14:50, w całości zmieniany 1 raz
Dwójka bardzo fajna, dużo dobrej melodii i niezłe jak na nu-metal riffy których i tak nie można zapamiętać bo są najzwyczajniej w świecie chujowe, ale melodyjki cacy. Wchodzi to jak świeże gówno, znaczy się te popowe melodie ala Nickelback, jak cover Bad Company chociażby. Supcio!
_________________ LUDZIE TO ŚCIERWO, KTÓRE NALEŻY WYELIMINOWAĆ
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum